Ministerstwo pracy bierze pod lupę domy opieki, by już nie powtórzył się koszmar z podwarszawskiej Radości. - Pracujemy nad zmianą ustawą o pomocy społecznej. Wprowadzi ostrzejsze kary dla nielegalnych placówek – deklarowała w TVN24 minister Jolanta Fedan.
- Zaraz po tym, co się wydarzyło w Radości zaleciliśmy wojewodom kontrolę wszystkich domów opieki społecznej. Mamy z tej kontroli raporty. Prosiliśmy także o to, aby szczególną troską i opieką objęli ludzi chorych i starszych w tych domach, które nie są zarejestrowane i żeby reagowali natychmiast – wyliczyła minister.
Nowa ustawa o domach opieki
Resort rozpoczął też prace nad zmianą ustawy o pomocy społecznej zaostrzającą sankcje dla właścicieli i pracowników nielegalnych placówek. - Każdy dom opieki musi być zarejestrowany i musi spełnić standard zapisany w ustawie. Nowelizacja pozwoli skuteczniej kontrolować przestrzeganie prawa i natychmiast zamknąć nielegalne domy – obiecała Fedak.
Ministerstwo chce wzmocnić rolę wojewody i podległych mu służb. Obecnie istniejące legalne placówki dostaną dwa lata na przystosowanie się do standardów resortu. Jeśli tego nie zrobią, będą zamykane.
Koszmar w "Radości"
Maltretowanie pensjonariuszek prywatnego domu opieki fundacji "Betania" media ujawniły w grudniu 2007 r. Pokazano wstrząsające filmy nagrane telefonem komórkowym przez Łukasza K., poborowego odsługującego wojsko w tym ośrodku. Widać na nich, jak stare, schorowane kobiety bito po twarzy, wyzywano i maltretowano. Po ujawnieniu sprawy wszyscy pensjonariusze trafili do innych placówek, a dom opieki zamknięto. W czwartek sąd skazał pracowników domu na kary w zawieszeniu i grzywny - CZYTAJ WIĘCEJ.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24