Wśród użytkowników największego polskiego portalu społecznościowego - Nasza-klasa - zapanowała nowa moda. Z internetu przenoszą się do świata realnego - do barów i restauracji.
Nasza-klasa zapoczatkowala w Polsce nowy trend. Ludzie, często po wielu latach, odnajdują swoich szkolnych kolegów w internecie, a potem organizują spotkania w "realu". Organizują "spotkania po latach" i oblegają restauracje.
Restauratorzy zacierają ręce
Nowy trend najbardziej zauważalny jest w tzw. lokalach popularnych. Do kultowych knajp i barów użytkownicy Naszej-klasy zaglądają rzadko. "Klasowicze" wybierają restauracje stylizowane na wiejskie chałupy, szlacheckie dworki albo zakładowe stołówki, które kuszą internetową społeczność nieskrępowaną atmosferą znaną ze starych lat.
Choć internetowi znajomi to najczęściej ludzie stateczni, to podczas takich spotkań tracą umiar. Bywa, że podczas jednego wieczoru restauracyjny bar opróżniany jest niemal do ostatniej kropli, a "spotkanie po latach" nie raz potrafi przeciągać się nawet na kilka wieczorów z rzędu.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl