Moja pierwsza decyzja, to rozmowa z byłym szefem SLD Wojciechem Olejniczakiem - powiedział w TVN24 nowo wybrany szef Sojuszu Grzegorz Napieralski. Zapowiedział, że będzie chciał z nim współpracować.
Faworytem był Olejniczak. Ale ostatecznie przegrał, choć przewaga Napieralskiego była minimalna. Zagłosowało na niego 231 delegatów obecnych na kongresie SLD. Olejniczaka poparło 210 działaczy.
Łzy w oczach
- Jestem bardzo szczęśliwy – komentował na gorąco w TVN24 Napieralski, tuż po ogłoszeniu wyników. - Głęboko wierzę, że zostanie odbudowane zaufanie do Sojuszu. Będę dążył, żeby być drugim Zapatero (obecny premier Hiszpanii, socjalista - red.) – podkreślił.
Napieralski zapowiedział w TVN24, że jego pierwszą decyzją, będzie rozmowa z Olejniczakiem. – Chcę z nim współpracować – podkreślił.
W przemówieniu do delegatów - wygłoszonym chwilę po wyborze - Napieralski pominął wątki programowe. Mówił emocjonalnie, nie ukrywając wzruszenia. I starał się załagodzić emocje, które towarzyszyły wyborom. Długo dziękował działaczom za okazane mu poparcie, a także swojej rodzinie.
Olejniczak wstrząśnięty
Olejniczak, który wystąpił tuż po Napieralskim mówił krótko i widać było, że wynik wyborów nim wstrząsnął. - Wierzę, że dalej razem będziemy prowadzić lewicę, która jest w Polsce potrzeba - powiedział. A potem zwrócił się do delegatów w sposób dość enigmatyczny, chciał coś powiedzieć, ale ugryzł się w język.
- Wierzę w was koleżanki i koledzy… choć oczywiście niektórzy...,ale o tym już nie będę mówił. Pamiętajcie po co, tu przyjechaliście. Koledze Grzegorzowi gratuluję - zakończył.
Po wygranej Napieralskiego, zmiany personalne w partii są nieuniknione, i to nie tylko w ścisłym kierownictwie Sojuszu. Nowy szef SLD nie zamierza współpracować - w przeciwieństwie do Olejniczaka - z dawnymi liderami, w tym Krzysztofem Janikiem i Lechem Nikolskim, którzy pożegnają się z Rozbrat.
- Wybraliśmy człowieka z pasją, który chce działać na rzecz SLD – tak zmiany w partii skomentowała w TVN24 Katarzyna Piekarska, szefowa mazowieckiego Sojuszu.
Były szef SLD Leszek Miller uważa, że wygrana Napieralskiego, to duży wyczyn. - Najbardziej liczące się siły w SLD były przeciwko niemu. Mam tu na myśli zarówno moich współpracowników: Szmajdzińskiego i Janika, jak i Trybunę oraz Przegląd - dwa periodyki lewicowe - które wyraźnie grały na Olejniczaka - powiedział w TVN24 Miller.
Internauci stawiali na Piekarską
Internauci tvn24.pl w naszej sondzie stawiali na Katarzynę Piekarską. Otrzymała ona 54 procent głosów. Na Grzegorza Napieralskiego głosowało 29 proc., a Olejniczaka - 17 proc.
mac//mat
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Leszek Szymański