Co dalej z koalicją i rządową reformą emerytalną? - o tym dyskutuje ścisłe kierownictwo PSL, a także szefowie regionalnych struktur partii, którzy spotkali się w poniedziałek w południe na nadzwyczajnym posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego Stronnictwa. Po spotkaniu najprawdopodobniej poznamy ostateczne stanowisko ludowców ws. rządowego pomysłu na wydłużenie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia.
Była minister pracy Jolanta Fedak mówiła przed spotkaniem, że "zawsze jest szansa na porozumienie, dopóki nie dochodzi do rozpadu koalicji". - Wydaje się, że z dwóch stron jest wola porozumienia, tak że mam nadzieję, że skończy się to sukcesem, również w sprawie dobrego kształtu ustawy emerytalnej - powiedziała Fedak.
Z kolei poseł PSL Stanisław Żelichowski podkreślał, że ani PO ani PSL nie mogą sobie pozwolić na "destabilizację sytuacji". - Szukamy porozumienia, dziś minister (pracy - red.) przedstawi wyniki konsultacji (społecznych - red.) , zobaczymy co z tego wynika i jakieś decyzje podejmiemy - powiedział Żelichowski.
W porozumienie między PO i PSL wierzy Andrzej Halicki z Platformy. - Wariant reformy emerytalnej, który przyjmiemy, będzie wspólny - powiedział poseł PO, zaznaczając, iż liczy, że po posiedzeniu NKW PSL usłyszy o woli porozumienia i współpracy.
Spór o emerytury częściowe
PO i PSL nie zdołały do tej pory wypracować kompromisu ws. reformy emerytalnej. Według polityków obu partii, główny spór pomiędzy koalicjantami dotyczy teraz wysokości emerytur częściowych.
Jedną z rozważanych możliwości jest emerytura cząstkowa w wysokości 50 proc. pełnej emerytury oraz możliwość łączenia takiego częściowego świadczenia z niepełnoetatową pracą. Rozważana była również opcja 30 proc., ale ludowcy jasno zadeklarowali, że jej nie poprą.
Niektórzy politycy PSL uważają, że należy zostawić ludziom swobodę wyboru, czy chcą dłużej pracować, czy przechodzić na wcześniejszą emeryturę.
Która opcja zwycięży, okaże się po posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL.
Porozumienie przed głosowaniem?
Zarówno politycy PO, jak i PSL, oceniają, że trzeba dążyć do wypracowania porozumienia w ramach koalicji przed zaplanowaną na piątek sejmową debatą i głosowaniem nad wnioskiem NSZZ "Solidarność" dotyczącym przeprowadzenia referendum ws. reformy emerytalnej.
Do tej pory PSL nie zadeklarowało wyraźnie, że nie poprze tej inicjatywy. Politycy stronnictwa mówią nieoficjalnie, że jeśli koalicja ma odrzucić wniosek, konieczne jest porozumienie w sprawie reformy emerytalnej.
Zgodnie z projektem przygotowanym przez resort pracy i zapowiedzianym w expose przez premiera, od 2013 r. co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc. W związku z tym, co rok wiek emerytalny wzrastałby o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040 r.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24