- Jesteśmy wszyscy, po tym wszystkim, co wydarzyło się wczoraj w Łodzi, wstrząśnięci i zbulwersowani - powiedział Grzegorz Schetyna odnosząc się do ataku na siedzibę PiS. Marszałek Sejmu zapowiedział, że w sprawie zabójstwa asystenta posła PiS zostanie przedstawiona w czwartek informacja rządowa. W środę Sejm rozpoczął obrady minutą ciszy.
- Został złożony wniosek przez klub PO i jutro około godz. 11.00 będzie bieżąca informacja rządowa w sprawie tego, co stało się w Łodzi - powiedział na porannej konferencji prasowej marszałek. Zaznaczył, że decyzję w tej sprawie podjął w środę Konwent Seniorów.
Informacja ma dotyczyć tego, co stało się w Łodzi, a także tego, jakie będą podjęte dalsze kroki w tej sprawie. Schetyna powiedział też, że decyzja o tym, kto ją przedstawi, należy do premiera.
Najpierw inwentaryzacja
Pytany o stan bezpieczeństwa w biurach poselskich Schetyna ocenił, że musi być "inwentaryzacja i raport", jak wygląda kwestia bezpieczeństwa w tych biurach. - Czy pracownicy biur są narażeni na niebezpieczeństwo, czy są sygnały, które o tym świadczą - dodał marszałek. Jak zaznaczył, będzie o tym rozmawiał m.in. z komendantem głównym policji Andrzejem Matwiejukiem i w razie potrzeby będzie "sugerował i egzekwował od komendanta przydzielenie ochrony".
Marszałek zastrzegł jednak, że liczba biur poselskich jest tak duża, że trudno sobie wyobrazić by wszystkie były chronione. - Dlatego najpierw musi być przeprowadzona wspomniana inwentaryzacja. To kwestia najbliższego tygodnia - uzasadnił Schetyna.
Zabójstwo w Łodzi
We wtorek przed południem Ryszard C. wszedł do łódzkiej siedziby PiS i zaatakował znajdujące się tam osoby - zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła PiS Janusz Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Ranny trafił do jednego z łódzkich szpitali, przeszedł operację, jego stan określany jest jako stabilny.
62-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Za wydarzenia w Łodzi lider PiS obarczył odpowiedzialnością premiera i PO. Donald Tusk apelował o refleksję i wygaszanie konfliktów.
O zdarzeniu w Łodzi na wspólnym posiedzeniu dyskutowały w środę rano sejmowe komisje: sprawiedliwości i praw człowieka oraz ds. służb specjalnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24