19 marca, dokładnie 5 miesięcy temu, wyciągnięto ze stawu nieopodal Cieszyna zwłoki małego chłopca. Do dziś nie udało się ustalić jego tożsamości. Kim jest mały "Jaś", jak nazwali ofiarę policjanci, wciąż nie wiadomo.
- Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą. Trwają sprawdzenia dzieci w woj. śląskim - mówił w TVN24 aspirant Mariusz Białoń z policji w Cieszynie. Większość domów została już sprawdzona, ale w związku z wakacjami do niektórych drzwi trzeba będzie zapukać ponownie. - To powoduje, że są duże opóźnienia w prowadzonych pracach - wyjaśniał.
Dodał też, że policjanci wciąż otrzymują i sprawdzają informacje z całej Polski na temat chłopca.
Dwulatek, 85 cm, niebieskie oczy
Policjanci przypominają rysopis chłopca: wiek z wyglądu około dwóch lat, wzrost około 85 cm, szczupła budowa ciała, twarz pociągła, czoło wysokie, usta średniej wielkości, cera blada, włosy krótkie proste blond, uszy duże przylegające, nos mały, oczy niebieskie, uzębienie pełne. Jego portret można zobaczyć na stronie śląskiej policji (www.slaska.policja.gov.pl).
Wszystkie osoby, które mogą coś wnieść do śledztwa, proszone są o kontakt z cieszyńskimi policjantami pod numerem telefonu 33 851 62 55 lub z najbliższą jednostką policji, pod numerami 997 i 112.
Z przeprowadzonej we wtorek sekcji zwłok wynika, że przyczyną śmierci dziecka był prawdopodobnie uraz jamy brzusznej. Po otrzymaniu wyników sekcji zwłok prokuratura formalnie wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa dziecka.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24