Leszek Miller broni wyrzuconego z Platformy Obywatelskiej posła Roberta Węgrzyna i jego wypowiedzi nt. lesbijek, na które "chętnie by popatrzył". - Przecież to, co powiedział poseł Węgrzyn, to..., tak myśli z 80 procent mężczyzn - oznajmił były premier w programie "Tak Jest" w TVN24.
Poseł Robert Węgrzyn w poniedziałek został wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Decyzję w tej sprawie podjął sąd koleżeński w Opolu. Polityk zapowiedział już, że odwoła się od tej decyzji.
Powodem usunięcia Węgrzyna z partii była jego kontrowersyjna wypowiedź. Odpowiadając na pytanie dziennikarza TVN24, dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: - Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył.
"Typowa pokazucha"
Zdaniem Leszka Millera kara nałożona na posła jest "zbyt drakońska". - To jest zbyt przesadna reakcja, według mnie. To się mogło skończyć na ostrzeżeniu, ale żeby od razu pozbywać się człowieka z partii politycznej? - mówił w TVN24.
Były premier uważa bowiem, że wyrzucenie Węgrzyna z PO to "typowa pokazucha". - PO czyści swoje szeregi przed wyborami - ocenił były premier.
Po czym dodał: - Przecież to, co powiedział poseł Węgrzyn, to..., tak myśli z 80 procent mężczyzn.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24