42-letni mężczyzna zginął po tym, jak wpadł do silosu wypełnionego rzepakiem - poinformował portal internetowy gminy Ełk. Do tragedii doszło w piątek w Miechowie w woj. warmińsko-mazurskim.
Mężczyzna wpadł do silosu około południa. Jak poinformował rzecznik straży pożarnej w Ełku - Jarosław Pieszko, kiedy strażacy przybyli na miejsce 42-latek już od kilkunastu minut był przysypany rzepakiem. Ponieważ mężczyźnie wystawały jedynie dłonie ekipa ratunkowa miała problem z wyciągnięciem go z silosu. W zbiorniku zostały wycięte dwa otwory, by część rzepaku się wysypała. - Przy pomocy technik alpinistycznych wydobyliśmy mężczyznę - poinformował Pieszko.
Niestety mężczyzna już nie żył. Udusił się. - Miał usta pełne rzepaku - dodał rzecznik.
Policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny tragedii.
Autor: ktom//bgr / Źródło: gminaelk.wm.pl