Do groźnego wypadku doszło wczesnym popołudniem w Gliwicach. Osobowy mercedes wjechał tam niemal dosłownie pod koła autokaru. W wyniku zdarzenia obrażenia odniosło siedem osób.
Według najnowszych doniesień policji, życiu żadnego z rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Ranni to pięcioro pasażerów autobusu i kierowcy obu pojazdów.
Jak mówi Marek Słomski z gliwickiej policji, w najgroźniejszej sytuacji znalazł się kierowca mercedesa. - Mężczyzna belgijskiej narodowości stracił przytomność. Na szczęście, po jakimś czasie ją odzyskał - mówił policjant TVN24.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że to prawdopodobnie Belg był winny wypadkowi. - Prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu autobusowi i wjechał mu prosto pod koła - powiedział Słomski.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: O wypadku mówi Marek Słomski z gliwickiej policji/TVN24