Marszałek z zarzutami odchodzi z PSL. Ze stanowiska wyrzucą go radni za 30 dni?

Mirosław Karapyta nie zamierza zrezygnować z funkcji marszałka
Mirosław Karapyta nie zamierza zrezygnować z funkcji marszałka
tvn24
Mirosław Karapyta nie zamierza zrezygnować z funkcji marszałkatvn24

Mirosław Karapyta odchodzi z PSL, ale nie rezygnuje z funkcji marszałka woj. podkarpackiego. Polityk podczas konferencji prasowej poinformował, że jest rozczarowany postawą niektórych polityków PSL, którzy osądzili go jeszcze przed decyzją sądu. Po południu na posiedzeniu sejmiku woj. podkarpackiego radni koalicji PO-PSL-SLD złożyli wniosek o odwołanie Karapyty. Głosowanie w tej sprawie odbędzie się najwcześniej za miesiąc.

- Staję przed państwem w głębokim przekonaniu, że niezależny sąd uniewinni mnie z zarzutów formowanych przez prokuraturę - oświadczył Karapyta, który wyraził zgodę na pokazywanie swojego wizerunku.

Polityk "wyraził swoje głębokie rozczarowanie" postawą niektórych swoich kolegów z PSL, którzy przedwcześnie, na podstawie informacji prasowych, "wyrazili się o jego winie" i "wydali na niego wyrok polityczny". Karapyta wymienił tu nazwiska szefa klubu PSL Jana Burego i szefa stronnictwa, Janusza Piechocińskiego.

Marszałek przeprasza i "walczy"

Marszałek oświadczył też, że rezygnuje ze wszystkich funkcji w PSL i samego członkostwa w partii.

- Od tego momentu będę reprezentował w sejmiku województwa tylko moich wyborców. Chcę tych wyborców przeprosić za całe zamieszanie medialne i zapewnić, że będę jak dotychczas reprezentował ich interesy - powiedział. Karapyta podkreślił, że nie zrezygnuje z funkcji marszałka.

Pytany, czy utrzymywanie się w jego sytuacji na stanowisku nie działa na niekorzyść województwa, odpowiedział, że jego decyzja oznacza "podjęcie walki o to, żeby (...) człowiek miał prawo do obrony". Przypomniał również, że złożył w prokuraturze oświadczenie, w którym stwierdził, że czuje się niewinny.

PO, PSL i SLD zgodnie przeciwko marszałkowi

O godz. 15 rozpoczęła się w piątek nadzwyczajna sesja sejmiku woj. podkarpackiego. Jedynym punktem jej obrad było złożenie wniosku o odwołanie Karapyty z jego funkcji. Sam zainteresowany wziął udział w sesji.

Wniosek przygotowali radni Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy tworzą koalicję w samorządzie województwa.

Szef klubu radnych PSL w sejmiku woj. podkarpackiego Mariusz Kawa składający wniosek w imieniu koalicji przeczytał tylko jedno zdanie, jakim radni uzasadnili jego zgłoszenie: "Nasz wniosek wynika z potrzeby ustabilizowania sytuacji i zapewnienia skutecznego zarządzania województwem podkarpackim". W dyskusji nad wnioskiem przewodniczący opozycyjnego w sejmiku klubu PiS, Wojciech Buczak powiedział, że jego radni będą głosować za odwołaniem marszałka. Jednak - jego zdaniem - w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłaby rezygnacja marszałka z zajmowanego stanowiska.

Odwołanie marszałka może nastąpić dopiero po upływie 30 dni. Wraz z marszałkiem automatycznie odwoływany jest zarząd województwa. Za odwołaniem musi głosować 3/5 ustawowego składu sejmiku, w przypadku sejmiku woj. podkarpackiego jest to 20 osób.

"Poważne zarzuty"

Komentując deklarację marszałka, Stanisław Żelichowski z PSL powiedział: - Nikogo nie osądziliśmy, tylko uznaliśmy, że skoro ma postawionych sześć czy siedem zarzutów, to powinien być zawieszony we wszystkich swoich czynnościach i trzeba to sprawdzić. Ja nie chcę stosować żadnego linczu politycznego, ani pierwszy rzucać kamieniem (...) Różnie może być. Jak patrzę na kaucję, którą sąd wyznaczył, to jest ona symboliczna. Jeżeli byłyby większe zarzuty, to kaucja byłaby proporcjonalna. Jaka kaucja, takie zarzuty - powiedział Stanisław Żelichowski. - Na dzień dzisiejszy wykazał takie cechy, które nie pozwalają zajmować tego stanowiska - podkreślił poseł PSL.

A rzecznik PSL stwierdził: - Nikt nie osądza przedwcześnie. Apelowaliśmy o to, aby na czas prowadzenia postępowania zawiesił swoje funkcje w PSL, zawiesił członkostwo. On podjął decyzję o rezygnacji i zrezygnował. Szanujemy tę decyzję. Myślę, że jest ona dobra - powiedział Krzysztof Kosiński. I dodał: - Sprawę wyjaśni sąd. Na razie mamy bardzo poważne zarzuty - ocenił.

Żelichowski: Nikogo nie osądziliśmy
Żelichowski: Nikogo nie osądziliśmytvn24
Rzecznik PSL o decyzji marszałka
Rzecznik PSL o decyzji marszałkatvn24

Szereg zarzutów dla marszałka

Prokuratura Apelacyjna w Lublinie postawiła Mirosławowi Karapycie siedem zarzutów dotyczących czynów popełnionych w latach 2011-2012. Miał on przyjąć łapówki w kwotach od 1,5 do 30 tys. zł, łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Korzyści przyjmowane przez marszałka miały polegać też na opłaceniu mu pobytu na urlopie za granicą i w Polsce. Dwa zarzuty dotyczą korzyści osobistych w postaci zaspakajania potrzeb seksualnych. Karapyta miał za łapówki obiecywać załatwienie spraw związanych z jego kompetencjami jako marszałka województwa i kierowanego przez niego urzędu. Niektóre zarzuty dotyczą pośrednictwa w jednostkach samorządowych, lokalnej policji, a także jednego z ministerstw. Marszałek miał obiecywać załatwienie pracy w instytucji samorządowej, a także wypłacenie kosztów budowy, mimo że przedsiębiorca, który się o to ubiegał, nie spełnił wszystkich warunków i były zastrzeżenia, czy inwestycja jest prawidłowo wykonana. Karapyta przed sądem nie przyznał się do popełnienia żadnego z zarzucanych mu czynów. Sąd zdecydował o jego areszcie, jednak po zapłaceniu kaucji marszałek wyszedł z aresztu. Podejrzanymi w tej sprawie są też dwaj przedsiębiorcy z woj. podkarpackiego, Stanisław T. i Zbigniew S., którzy według prokuratury mieli wręczać łapówki marszałkowi. Stanisław T. jest aresztowany od 10 kwietnia; natomiast Zbigniew S., aresztowany w środę, opuścił w czwartek areszt po wpłaceniu 30 tys. zł poręczenia majątkowego.

Autor: nsz,adso/ ola, mtom, rs / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Najbliższej nocy nad Polską będą widoczne satelity telekomunikacyjne Starlink. Tak zwany kosmiczny pociąg przemknie po niebie aż cztery razy. Sprawdź, o której godzinie popatrzeć w górę.

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

Strażacy przeprowadzili w niedzielę blisko trzy tysiące interwencji. Ich działania polegały głównie na usuwaniu z dróg i chodników powalonych drzew. Silny wiatr na Warmii i Mazurach przewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. W jeziorze Niegocin utonął 74-letni mężczyzna. W związku z gwałtowną aurą ewakuowano obozy harcerskie.

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Konar drzewa runął na 61-letnią rowerzystkę w pobliżu ulicy Skrzydlatej biegnącej przez Las Łagiewnicki. - Strażacy i pogotowie pojawili się niemal w tym samym momencie. Niestety, resuscytacja krążeniowo oddechowa nie przyniosła efektu - przekazał kapitan Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

To była ustawa, która była wyciągnięciem ręki w kierunku konserwatywnego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówiła Dorota Olko (Lewica Razem) o projekcie zakładającym dekryminalizację aborcji. Michał Kamiński (PSL) mówił z kolei, że "pretensje można mieć do poszczególnych posłów, którzy głosują tak, jak uważają, że im pozwala na to sumienie". - PSL w tej sprawie ma takie stanowisko, jakie mają poszczególni posłowie i senatorowie - powiedział.

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Źródło:
TVN24

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut narażenia osób i pracowników basenu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia poprzez niewłaściwe dozowanie chloru, usłyszał jeden z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem na pływalni Polonez na Targówku. Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl