Przyszły kontrakt na system obrony powietrznej średniego zasięgu "w istocie nie istnieje", z kolei umowa na śmigłowce typu Caracal zależy od wyniku negocjacji prowadzonych przez resort gospodarki - powiedział w środę szef MON Antoni Macierewicz.
Na posiedzeniu sejmowej komisji obrony minister poinformował, że trwa weryfikacja przygotowywanych głównych kontraktów zbrojeniowych, w szczególności zamówienia na śmigłowce wielozadaniowe oraz na system obrony powietrznej średniego zasięgu (program "Wisła"). Decyzje w obu przypadkach ogłosił w kwietniu ówczesny prezydent Bronisław Komorowski.
W przypadku programu "Wisła" poprzednie kierownictwo MON wskazało amerykański system Patriot. Macierewicz powiedział, że "po bliższej analizie okazało się, że zapewne ktoś wprowadził w błąd" prezydenta Komorowskiego, bo "warunki tego ewentualnego kontraktu (...) dalece uległy zmianie od czasu, gdy był on przedstawiany opinii publicznej".
- Cena jest nieporównanie wyższa, możliwość dostarczenia produktu nieporównanie dłuższa, a warunki przejściowe do realizacji w ogóle nieznane - powiedział Macierewicz.
- Krótko mówiąc, ten kontrakt w istocie nie istnieje - dodał szef MON.
Macierewicz powiedział, że ministerstwo "jest zainteresowane uczciwymi, równoprawnymi i skutecznymi rozmowami z partnerami amerykańskimi", a obrona powietrzna jest istotnym zadaniem i musi zostać zrealizowana.
- Niestety, ten kontrakt, który był przedstawiony przez pana prezydenta, w żaden sposób - nawet w najdalej idących obietnicach, niepotwierdzonych żadnymi dokumentami i żadnymi zobowiązaniami międzynarodowymi - nie umożliwia takiej obrony przed latami 2023-2030. Tym samym jest oczywiste, że z punktu widzenia bezpieczeństwa RP taka perspektywa nie spełnia niezbędnych warunków obrony naszego państwa - powiedział minister obrony narodowej.
"Macierewicz nie wie co mówi"
- Minister Macierewicz nie wie, co mówi. Mówienie, że kontrakt nie istnieje, jest absurdalne. Kontrakt ma być podpisany za rok. Myśmy negocjacje doprowadzili do pewnego punktu, teraz czas na nowy rząd - powiedział były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Możliwy ponowny przetarg na śmigłowce wielozadaniowe
Odnosząc się do kontraktu na śmigłowce wielozadaniowe, w którym poprzednie kierownictwo MON wskazało na maszyny typu Caracal produkcji Airbus Helicopters, Macierewicz powiedział, że jego ostateczne rozstrzygnięcie będzie związane z decyzją Ministerstwa Gospodarki, które prowadzi negocjacje z producentem helikopterów.
Szef MON ocenił, że decyzja o wyborze śmigłowca została podjęta mimo bardzo wielu uchybień, widocznych zarówno na etapie wstępnej analizy, jak i sprawdzania technicznych możliwości maszyny.
- Ministerstwo Obrony Narodowej będzie zmierzało do podjęcia przetargu na nowo - stwierdził Macierewicz. - Będziemy liczyli na to, że fabryki pracujące i produkujące w Polsce sprzęt równoważny będą gotowe do wzięcia udziału w tym przetargu - dodał.
Szef MON powiedział, że obecnie ministerstwo weryfikuje, czy rzeczywiście istnieje potrzeba zamówienia tak dużej liczby śmigłowców, jak było to planowane.
Konkurentami Airbus Helicopters w przetargu na śmigłowce były zakłady lotnicze w Świdniku i Mielcu należące – odpowiednio – do grupy AgustaWestland i koncernu Sikorsky (przejętego niedawno przez Lockheed Martin).
Autor: PM/ja / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna Wikipedia | DoD Photo by Glenn Fawcett