Za nami pierwsza doba remontu pasa startowego na warszawskim Okęciu. Jak inne lotniska poradziły sobie z przejęciem lotów do i z Warszawy? - Sobota pokazała, że daliśmy radę - mówi rzeczniczka łódzkiego portu lotniczego Katarzyna Dobrowolska. Ale pasażerowie narzekają na brak informacji. - Dopiero jak wysiadłam z samolotu, zobaczyłam, gdzie jestem - skarży się jedna z nich.
Remont Okęcia zapowiadany był od dawna. Od dawna też budził obawy o to, jak inne porty lotnicze, które miały obsługiwać warszawskie rejsy, poradzą sobie z nadprogramowymi lotami i pasażerami. Najwięcej lotów zostało przeniesionych z Warszawy do Łodzi.
Do Łodzi czasowo przeniosły się linie rejsowe: Wizz Air oraz Norwegian Air Shuttle, a także czarterowe: LOT Charters, Air Italy Polska, Travel Service, Eurocypria i Small Planet.
Żeby ułatwić pasażerom podróż, PKP Intercity uruchomiło 14 dodatkowych połączeń na trasie Warszawa Centralna - Łódź Kaliska - Warszawa Centralna.
"Pasażerowie są zadowoleni..."
- Pasażerowie są zadowoleni - tak pierwszy "wielki dzień" Łodzi ocenia rzeczniczka lotniska im. Reymonta Katarzyna Dobrowolska. - Mamy bardzo wielu pracowników, rozmieszczonych po całym porcie, którzy informują pasażerów, jak odjechać z lotniska, dokąd się udać - dodaje.
Jak wyglądał pierwszy dzień w liczbach? Dobrowolska ocenia, że łącznie odbyły się 63 operacje lotnicze (starty i lądowania). Obsłużono około 10 tysięcy osób. Podczas normalnej soboty łódzkie lotnisko obsługuje ok. 1800 osób. - Sobota pokazała, że daliśmy radę. Mam nadzieję, że w niedzielę też będzie w porządku - mówi rzeczniczka. Jej zdaniem, ruch na lotnisku w niedzielę ma być mniejszy niż w sobotę.
Ale czy na pewno?
Nie wszyscy pasażerowie byli jednak zadowoleni. Niektórzy w ogóle nie wiedzieli o zmianie lotnisk - zwłaszcza ci, którzy do Warszawy mieli przylecieć. Ku ich zdziwieniu, wysiadali na innym lotnisku. - Nikt nas nie poinformował, że przylot będzie do Łodzi - mówi Magdalena, jedna z pasażerek. - Wczoraj kupiłam bilet do Warszawy, a teraz lądujemy w Łodzi - dodaje. Zaznacza, że o remoncie Okęcia nic wcześniej nie słyszała.
- Informacja o tym leży w gestii linii lotniczych - broni się Dobrowolska. - Już od piątku mamy takie informacje, że pasażerowie nie wiedzą, gdzie lądują. Skierowałam sama kilka e-maili do przewoźników prosząc, by informowali pasażerów - dodaje.
Co nas jeszcze czeka?
Są tacy, którzy o remoncie słyszeli i zawczasu się przygotowali. Ale oni również narzekają na brak informacji - np. o spóźnieniu samolotów. - Czekamy na córkę. Nie wiemy, o której samolot przyleci ani dlaczego ma opóźnienie - mówili oczekujący na lotnisku.
- Wiedziałam wcześniej o remoncie. Podróż z Łodzi do Warszawy to nie jest aż takie duże utrudnienie - mówi inna pasażerka, Barbara.
Wszystko wskazuje więc na to, że zapowiadanego piekła nie było, chociaż nie obyło się bez utrudnień. Jak będzie w niedzielę i pozostałe dni remontu?
Remont warszawskiego portu lotniczego potrwa w ten weekend do 5 rano w poniedziałek 6 września. Kolejne prace zaplanowano od 10 września od godz. 23.30 do 12 września do godz. 8 oraz od 17 do 19 września, w tych samych godzinach.
Źródło: tvn24