Najpierw SLD rozmawiało z Platformą, później z prezydentem. Efekt tych rozmów w końcu jest znany: - Klub Lewicy wstrzyma się podczas głosowania nad wetem prezydenta do noweli ustawy medialnej - poinformował szef SLD Grzegorz Napieralski po posiedzeniu Zarządu Krajowego SLD i Klubu Lewicy. To oznacza w praktyce poparcie weta prezydenta.
- Lewica podtrzymuje swoje stanowisko sprzed kilku miesięcy. Nasz klub parlamentarny wstrzyma się od głosu - powiedział Napieralski dziennikarzom po zakończeniu posiedzenia. Jak podkreślił, nowela ustawy medialnej autorstwa PO jest "zła i nie warto jej popierać".
Przed wejściem na salę Napieralski podkreślał, że to "Platforma jest hamulcowym porządkowania mediów publicznych i nie będzie już więcej rozmów". Była to odpowiedź na słowa szefa klubu parlamentarnego Platformy Zbigniewa Chlebowskiego, który stwierdził, że jego zdaniem "Napieralski prowadzi dziwną grę, w której PO nie ma zamiaru uczestniczyć".
Koniec dyskutowania, czas głosowania
- Nie rozmawiałem w poniedziałek (z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim) i nie mam zamiaru rozmawiać. Wspólne rozmowy zakończyły się naszą konkretną propozycją. W tej chwili, na najbliższym posiedzeniu Sejmu, musi być głosowane weto prezydenta do ustawy medialnej - powiedział Chlebowski dziennikarzom w Sejmie.
Według przewodniczącego klubu PO Napieralski już wcześniej podjął decyzję o poparciu prezydenckiego weta. Jak dodał, ustalił z Lewicą propozycje, które były do zaakceptowania przez PO - "konkretne" wnioski Lewicy do ustawy o KRRiT i współpraca nad tzw. dużą ustawą medialną. - To jest koniec kompromisu. Żadnych innych negocjacji nie będzie - mówił Chlebowski dziennikarzom.
"PO jest hamulcowym"
- Wypowiedź Chlebowskiego pokazuje, że PO jest hamulcowym zmian w mediach publicznych i chce zawłaszczyć je dla siebie - skomentował słowa szefa klubu parlamentarnego Platformy Grzegorz Napieralski.
Napieralski dodał, że SLD przedstawiło wcześniej Platformie "bardzo dobrą ofertę". - Walki o własne projekty nie nazywam żadnym kupczeniem. To jest normalna oferta każdego klubu parlamentarnego, myślę, że bardzo dobra oferta - mówił Napieralski dziennikarzom.
Jak zaznaczył, "decyzja Chlebowskiego zamyka drogę do dyskusji" i SLD nie będzie już zabiegała o rozmowy na temat ustawy medialnej. - Rozumiem, że Platforma po prostu nie chce porządku na rynku mediów publicznych - podsumował szef SLD.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/TVN24