Jest raport z kontroli, przeprowadzonej w krakowskim areszcie śledczym po śmierci głodującego Claudiu Crulica z Rumunii. Dokument przygotował Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Krakowie. - Jego treść jest "krytyczna" - dowiedziała się PAP ze źródła zbliżonego do służby.
Liczący ponad tysiąc stron dokument został we wtorek przekazany Dyrektorowi Generalnemu Służby Więziennej. Zawiera on nie tylko chronologię wydarzeń, ale i ocenę oraz wnioski. Z treścią "krytycznego" raportu zapozna się teraz specjalny zespół, powołany przez szefa więziennictwa. Po opracowaniu wszystkich materiałów trafi do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sprawa dotyczy 33-letniego obywatela Rumunii Claudiu Crulica, któremu prokuratura zarzuciła, że w lipcu ubiegłego roku ukradł w sklepie portfel jednego z krakowskich sędziów, a następnie razem z innymi osobami pobrał z bankomatów za pomocą skradzionych kart 22,5 tys. zł.
Nikt nie traktował serio protestu Rumuna
Mężczyzna trafił do aresztu we wrześniu 2007 roku. Tam odmówił przyjmowania jedzenia. W styczniu tego roku zmarł w szpitalu na "zapalenie płuc i mięśnia sercowego u osoby skrajnie wyczerpanej długotrwałą głodówką". O sprawie jako pierwszy napisał "Tygodnik Powszechny".
Okoliczności śmierci Crulica bada krakowska prokuratura. Na początku kwietnia sąd penitencjarny przeprowadził wizytację w areszcie na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości. Ale sprawa odbiła się też szerokim echem w samej Rumunii. Tamtejsze organa ścigania prowadzą swoje postępowanie. Do dymisji podał się minister spraw zagranicznych Adrian Cioroianu. Minister był powszechnie krytykowany za niedopełnienie obowiązków w związku ze śmiercią Crulica.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24