W Lublinie policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przez pół roku ukradli z ulic miasta i sprzedali na złom 70 pokryw od studzienek kanalizacyjnych. Złodziejom i paserowi, który je kupował, grozi do 5 lat więzienia.
Kryminalni z Lublina zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy przez ponad pół roku kradli z ulic miasta żeliwne pokrywy studzienek kanalizacyjnych. Od listopada 2007 roku do maja 2008 roku zebrali i sprzedali na złom 70 pokryw, o łącznej wartości około 14 tys. złotych.
Niebezpieczny proceder
Na szczęście w wyniku ich działalności nie doszło do żadnych poważnych wypadków, lecz policjanci i tak zawzięli się, że znajdą złodziei. Do niezabezpieczonej studzienki mógł w każdej chwili wpaść samochód lub pieszy. Skutki takiego wypadku mogły być tragiczne.
Sami pokazali
Zatrzymani złodzieje, sami wskazali, gdzie i w jaki sposób dokonywali kradzieży pokryw studzienek, oraz w którym skupie złomu je sprzedali. W tej chwili policjanci sprawdzają ich wersję, i ustalają, kto poniesie odpowiedzialność za paserstwo.
Marcin J. i Jarosław T., mieszkańcy Lublina, nie byli zaskoczeni wizytą policjantów. Wcześniej byli już zatrzymywani, jako nietrzeźwi kierujący, a także sprawcy kradzieży blachy miedzianej pod Krasnymstawem.
Po przyznaniu się do winy i złożeniu obszernych wyjaśnień złodzieje zostali zwolnieni do domu. Za kradzież grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5. Taka sama odpowiedzialność grozi za paserstwo.
Bas/bea
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Lublin