- Nie ma możliwości zmiany lokalizacji lotniska wojskowego w Poznaniu-Krzesinach, w którym stacjonują polskie samoloty F-16 - powiedział w Poznaniu minister obrony narodowej Bogdan Klich. Przeciw takiej lokalizacji bazy F-16 protestują okoliczni mieszkańcy. By obniżyć hałas, do połowy października część samolotów z Krzesin trafi na lotnisko w Łasku (Łódzkie).
- Skończył się czas na zastanawianie. Decyzje zostały podjęte przed laty. Lotnisko w Krzesinach jest jednym z siedmiu głównych lotnisk w naszym kraju i odgrywa rolę strategiczną. Nie przewiduję żadnych zmian na tej mapie - powiedział Klich.
Poznań - miasto o wojskowym charakterze?
To odpowiedź na trwające od lat protesty mieszkańców sąsiadujących z lotniskiem miejscowości i poznańskich osiedli na hałas towarzyszący startującym i lądującym samolotom. Minister zapowiedział, że zamierza "rozwinąć charakter wojskowy Poznania". Nie chciał jednak zdradzić co to będzie oznaczało.
Przeciwko stacjonowaniu w Krzesinach samolotów F-16 protestuje grupa mieszkańców, zrzeszonych w stowarzyszeniu Ekologiczne Marlewo, którzy domagają się przeniesienia lotniska w inne miejsce. W Sądzie Okręgowym w Poznaniu leży kilkaset pozwów o wypłatę odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości ze względu na oddziaływanie lotniska wojskowego w Krzesinach. Kilka takich spraw zakończyło się już wyrokami zasądzającymi odszkodowanie.
Eskadra w Łasku dostanie dziewięć samolotów
Polska kupiła 48 amerykańskich wielozadaniowych samolotów bojowych F-16 w wersjach jedno- i dwumiejscowej. Dotychczas Stany Zjednoczone dostarczyły 41 samolotów. Obecnie wszystkie stacjonują w Poznaniu-Krzesinach; 32 należą do dwóch tamtejszych eskadr, pozostałe będą na wyposażeniu eskadry, która będzie stacjonować w Łasku.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24