Wprowadziliśmy nową jakość do polityki. U nas ministrowie nie odchodzą w atmosferze skandalu - mówił w "Jeden na jeden" Paweł Szefernaker (PiS). Sekretarz stanu w kancelarii premiera komentował odejście z rządu Beaty Szydło dotychczasowego ministra finansów Pawła Szałamachy.
W środę szefowa rządu ogłosiła, że nowym ministrem finansów będzie wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki, który stanie także na czele Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.
Szefernaker pytany o zmiany w rządzie przekonywał w "Jeden na jeden", że to nowa jakość w polityce, bo z rządu Beaty Szydło "ministrowie nie odchodzą w atmosferze skandalu". - Odchodzą w porozumieniu, wiedząc o tym, że wykonali pewne zadania - mówił sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Dodał, że odchodzący minister finansów będzie zajmował się teraz "ważnym kierunkiem działań szeroko rozumianej administracji publicznej". Nie doprecyzował jednak, za co dokładnie będzie teraz odpowiadał Szałamacha.
Sekretarz stanu w kancelarii premiera mówił też, by nie doszukiwać się podtekstów w tym, że na środowej konferencji prasowej Beata Szydło wystąpiła bez Mateusza Morawieckiego.
- Jest chemia między wszystkimi ministrami, bo jesteśmy drużyną, która ma zmieniać Polskę. Dziennikarze muszą szukać drugiego dna, i bardzo dobrze, ale tutaj go nie ma - stwierdził polityk PiS.
"Elity UE odleciały od rzeczywistości"
Szefernaker mówił, iż nie podziela obaw, że po wprowadzeniu zmian na czele rządu będzie stało "dwóch premierów". - Każdy minister będzie rozliczany z zadań, które zostały przed nim postawione, żaden minister nie jest przyspawany do stołka, w tym premier Morawiecki - zapewniał.
Polityk komentował też doniesienia mediów, zgodnie z którymi Jarosław Kaczyński miał zaproponować Morawieckiemu start w wyborach prezydenckich w 2020 roku. - W ciągu czterech lat wiele może się wydarzyć, w polityce to jest wręcz era. Nie ma na dziś takiego tematu - odpowiedział gość "Jeden na jeden".
Szefernaker zapewniał również, że w poniedziałek - na kiedy zaplanowany jest ogólnopolski strajk kobiet - kancelaria premiera będzie pracować normalnie.
- My, jako rząd, środowisko polityczne, na pewno nie będziemy wciągać tematów światopoglądowych jako zasłony dymnej dla innych tematów - mówił minister.
Jak dowiedziała się TVN24, dwie frakcje Parlamentu Europejskiego chcą przeprowadzenia debaty dotyczącej praw kobiet w Polsce. Powodem mają być trwające w Sejmie prace nad projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji.
Zdaniem Szefernakera to pokazuje, że "elity Unii Europejskiej już dawno odleciały od rzeczywistości". - Jestem pewien, że oglądające nas panie są przekonane, że sytuacja kobiet w Polsce w ostatnim czasie w żaden sposób się nie zmieniła - ocenił polityk PiS.
Autor: ts/tr,gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24