Jeden z najbogatszych Polaków, Jacek D. i członkowie jego rodziny odpowiedzą przed sądem za nieprawidłowości związane z zakupem ziemi zwróconej Kościołowi przez Komisję Majątkową. Gliwicka prokuratura zarzuca im wyłudzenie poświadczenia nieprawdy i pranie pieniędzy. W wyniku działań podejrzanych państwo mogło stracić kilkadziesiąt milionów złotych.
- Akt oskarżenia w tym wątku, obejmujący sześć osób, jeszcze w środę zostanie skierowany do Sądu Okręgowego w Katowicach - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Michał Szułczyński. Sześć osób, które zasiądą na ławie oskarżonych, wyłączono z głównego śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Komisji Majątkowej, prowadzonego w gliwickiej prokuraturze od 2008 r.
Łącznie okazyjne transakcje miały dotyczyć blisko 1000 ha ziemi. W wyniku działania sześciorga podejrzanych Skarb Państwa mógł stracić kilkadziesiąt milionów zł - wynika z ustaleń śledztwa.
Bezprawnie nabyta ziemia
Jak poinformował TVN24 Szułczyński, chodzi o bezprawne nabycie przez podejrzanych gruntów od Marka P., pełnomocnika przedstawicieli związanych z kościołem w komisji majątkowej. Zdaniem prokuratury, w latach 2008-2009 w województwie śląskim oskarżeni bezprawnie nabyli grunty o łącznej powierzchni ok. 450 hektarów. M.in. w Tarnowskich Górach, Zbrosławicach i Zabrzu.
Według śledztwa, za pośrednictwem Marka P, po złożeniu nieprawdziwego oświadczenia o adresie zameldowania oraz o statusie indywidualnego rolnika, Jacek D. kupił nieruchomość od Archidiecezji Katowickiej oraz Towarzystwa Pomocy dla Bezdomnych im. Św. Brata Alberta w Krakowie z wyłączeniem prawa pierwokupu przysługującego Agencji Nieruchomości Rolnej i dotychczasowym dzierżawcom. Później ziemię sprzedawał lub darował innym członkom rodziny.
Potentat biznesu...
Na Jacku D., wymienianym w rankingach wśród najbogatszych Polaków, przedsiębiorcy z branży zaplecza górniczego, ciąży pięć zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, używania dokumentu poświadczającego nieprawdę oraz przywłaszczenia prawa majątkowego.
... i jego rodzina
Kolejnym oskarżonym jest syn Jacka D., Tomasz, który odpowie m.in. za pranie pieniędzy. Robert W. jest oskarżony o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy, przywłaszczenia prawa majątkowego i pranie pieniędzy. Za to ostatnie przestępstwo odpowiedzą też: żona Roberta W. a zarazem córka Jacka D., Hanna W., żona Jacka D., Gabriela K. i Karolina D., która jest żoną Tomasza D. Oskarżeni w śledztwie nie przyznali się do stawianych im zarzutów. W tym wątku występowała jeszcze jedna osoba, ale została wyłączona ze względu na stan zdrowia - powiedział prok. Szułczyński.
Wobec Jacka D. prokuratura w śledztwie zastosowała poręczenie w wysokości 200 tys. zł, a wobec Roberta W. - 50 tys. zł. Zabezpieczono też mienie wartości 29 mln zł, gdyż prokurator uznał, że ziemia, która była przedmiotem obrotu pomiędzy tymi osobami, może ulec przepadkowi jako korzyść majątkowa pochodząca z przestępstwa.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu