Podpisanie memorandum dotyczące baterii rakiet Patriot jest ryzykowne. Możemy je kupić znacznie drożej niż inne państwa - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł SLD Janusz Zemke. Zdaniem Karola Karskiego, europosła PiS, umowa między Polską a USA była niezbędna.
Europoseł SLD i były wiceminister obrony Janusz Zemke wyrażał obawy się, że dojdzie do sytuacji - po złożeniu deklaracji przez Polskę w sprawie zakupu baterii rakiet Patriot w USA - kiedy to oferent, czyli koncern notowany na nowojorskiej giełdzie sprzeda je relatywnie drogo. - Uważam, że jest to ryzykowne i możemy to kupić znacznie drożej niż inne państwa - dodał.
Zaznaczył, że jeśli Polska kupi system, będzie on kosztował kilkadziesiąt miliardów złotych. Zwrócił uwagę, że "system zaczniemy tworzyć w Polsce dopiero za 5 lat". - Co w tym czasie? Czy Amerykanie są nam w jakiś sposób pomóc - zastanawiał się.
Jego zdaniem, lepszą taktykę byłoby prowadzenie równolegle rozmów z Amerykanami i Europą, a na końcu podjęcie decyzji podyktowanej techniką, ceną i offsetem. Dodał, że w przypadku baterii rakiet Patriot nie znamy ceny. - Ani tak naprawdę nie wiemy do końca jakie technologie Stany Zjednoczone będą skłonne przekazać Polsce - dodał Zemke.
Jak mówił, Amerykanie technologiami nowoczesnymi dzielą się bardzo niechętnie. - Prowadzą politykę (...) taką, że najnowocześniejszy sprzęt jest oczywiście dla nich, dla Izraela i jeszcze kilku państw. Później raczej starają się sprzedawać to co - powiedziałbym - schodzi - wyjaśnił.
- Gdyby Polsce mimo to udało się kupić rzeczywiście najnowocześniejszy system, to byłby to sukces pod warunkiem, że część przemysłu w naszym kraju - a mamy takie przedsiębiorstwa - znalazłaby dla siebie miejsce - powiedział Zemke.
"Umowa była niezbędna"
Karol Karski, eurodeputowany PiS powiedział, że by tak nie "dramatyzował". - Tego typu uzbrojenie rzeczywiście produkowane jest przez jeden koncern. Stany Zjednoczone muszą wyrazić zgodę, jako państwo na eksport tego typu uzbrojenia i ta umowa między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jako państwami była niezbędna do tego, aby w ogóle tego rodzaju najnowocześniejszy sprzęt amerykański mógł zostać zakupiony - tłumaczył.
Dodał, że nie ma możliwości rozmowy na temat konkurencyjnych systemów, bo one po prostu nie istnieją.
Podpisane memorandum
Memorandum intencji dotyczące zamiarów Departamentu Obrony USA w sprawie systemu Patriot dla Polski przewiduje, że w pierwszej fazie wojska lądowe USA przedstawią Polsce ofertę dotyczącej czterech jednostek ogniowych (tj. dwóch baterii z 12 wyrzutniami). Dostawy mają się rozpocząć w roku 2022, osiągnięcie zdolności operacyjnej przewidziano na rok 2023.
W memorandum zaznaczono, że nie jest ono "prawnie wiążące, nie upoważnia do wykonywania prac ani nie obliguje do podejmowania wiążących zobowiązań na mocy prawa amerykańskiego lub polskiego".
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "FAKTY PO FAKTACH":
Autor: js/ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24