Zbyt duża prędkość, zatrzymywanie się w miejscach niedozwolonych, lekceważenie zmęczenia - to tylko niektóre z błędów, jakie popełniają polscy kierowcy na autostradach. Skutki mogą być tragiczne, co pokazały chociażby ostatnie dni, w czasie których doszło do kilku bardzo groźnych wypadków. ("Polska i świat").
W czwartek na autostradzie A4 doszło do zderzenia jedenastu samochodów. Cztery osoby zginęły, a jedenaście zostało rannych. W piątek na tej samej autostradzie ponownie doszło do dwóch groźnych wypadków. Na wysokości miejscowości Kostomłoty zderzyły się cztery samochody - trzy osobowe i jeden dostawczy. Dwie osoby zostały ranne. W wyniku zderzenia trzech samochodów niecałe 1,5 godziny póżniej ranna została jedna osoba.
Takie doniesienia skłaniają do zastanowienia się nad bezpieczeństwem na polskich drogach.
Prędkość i zatrzymywanie się w niewłaściwych miejscach
W zeszłym roku na samych autostradach doszło do 352 wypadków, w których zginęło 58 osób, a 530 odniosło obrażenia.
- Próbują swych sił, próbują osiągi swojego samochodu, traktują autostradę jak tor wyścigowy - mówi Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Rzadkością nie są również niebezpieczne sytuacje zatrzymywania aut na poboczu.
- Zatrzymują się tak po prostu, bo tu jest fajnie. Lekceważenie zakazu zatrzymywania się na autostradzie - komentuje błędy kierowców instruktor jazdy Grzegorz Wiktorek. - Trójkąt, światła ostrzegawcze, światła pozycyjne: to są rzeczy, które powinny działać - przypomina.
Przy ewentualnym wychodzeniu z samochodu na autostradzie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Zawsze należy wychodzić z prawej strony.
Kilka dni temu do tragicznego wypadku doszło na autostradzie A2. Samochód osobowy, którym jechała czteroosobowa rodzina wpadł w bariery dźwiękochłonne i stanął w poprzek autostrady. Wtedy wjechała w niego rozpędzona laweta. Zginęła 13-letnia dziewczynka i jej o dwa lata młodszy brat.
- Po zatrzymaniu samochodu poleciła dzieciom wyjść z pojazdu. Prawdopodobne jest, że dzieci zginęły, gdy wysiadały z samochodu lub już znajdowały się na zewnątrz - mówi Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Zachowanie odległości i odpoczynek
Eksperci, którzy uczą bezpiecznej jazdy, przypominają o zachowaniu odległości przed pojazdem. Zwłaszcza na autostradach, na których prędkości są większe.
Śmiertelnie niebezpieczna może być też autostradowa monotonia, która sprawia, że kierowcy tracą czujność.
- Nie można z nudów rozmawiać przez telefon - podkreśla Piotr Ignaczewski, instruktor techniki jazdy.
- Zagrożenia mogą powstać w każdej chwili, chociażby z powodu pęknięcia opony - ostrzega.
- Jazda po autostradzie to na pewno przyjemność, ale jesteśmy bardziej podatni na zmęczenie - przypomina Marek Konkolewski.
W przypadku zmęczenia istnieje tylko jedna rada: odpoczynek. Choć te proste wskazówki powtarzane są od lat, stale są lekceważone.
Autor: kg/tr / Źródło: TVN4
Źródło zdjęcia głównego: tvn24