Zawsze tuż za liderem, bez względu na to, kto nim jest. Jacek Kurski potrafi odnaleźć się na drugim planie, ale ambicje ma większe. „Czarno na Białym” przedstawia sylwetkę europosła, który wybrał, razem ze Zbigniewem Ziobrą zamiast Jarosława Kaczyńskiego, nową drogę polityczną.
Niezwykle inteligentny – mówi o nim sam Ziobro.
Kariera polityczna Jacka Kurskiego jest kręta. Zaczynał w ruchu Odbudowy Polski, później było Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, z którego trafił na krótko do PiSu, którego szeregi opuścił i przeszedł do Ligi Polskich Rodzin, by ostatecznie wrócić jednak do PiS-u.
- To jest mit, to jest trochę czarna legenda. No nie ma jednego polityka w Polsce, który byłby w jednej partii od 89 roku. Nawet Jarosław Kaczyński był w dwóch partiach – komentuje Kurski,
Dusza towarzystwa na froncie
Jarosław Kaczyński to jeszcze do niedawna polityczny guru Jacka Kurskiego, a dziś - według Kurskiego - dyrygent, który się pogubił. Bo jak mówi Kurski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej”: „Jarosław Kaczyński powinien być jak dyrygent dobrej orkiestry. (..) Ale batuta pomyliła się dyrygentowi z batem”.
Karierę parlamentarną Jacek Kurski rozpoczął w 2005 roku. To była jego trzecia próba - wreszcie udana. Został posłem z PiS-u. Nie zawsze jednak było kolorowo. W 2005 roku - po debacie telewizyjnej Donalda Tuska, według relacji „Gazety Wyborczej”, obecny premier zadał szczere pytanie Lechowi Kaczyńskiemu: Dlaczego ty trzymasz tego sku...na Kurskiego? - Może i jest s...synem, ale wolę go mieć po swojej stronie – miał odpowiedzieć Kaczyński.
- Prywatnie jestem człowiekiem niezwykle często się uśmiechającym, dowcipnym, duszą towarzystwa, a telewizja stawia mnie bardzo często w sytuacjach takich frontowych, konfliktowych - mówi sam o sobie Kurski. Teraz przed Jackiem Kurski trudna próba oczarowania wyborców. Razem z Solidarną Polską.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24