PiS obwinia rząd za kłopoty lokalowe IPN-u, który stracił swoją siedzibę przy ul. Towarowej w Warszawie, po tym jak właścieciel budynku - Ruch SA - sprzedał go innej firmie. - Premier, minister skarbu oraz finansów ponoszą odpowiedzialność za to, co dzieje się z IPN - mówił na konferencji prasowej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Tymczasem resort skarbu stwierdził, że nie w jego kompetencji leży zapewnianie siedziby Instytutowi.
W opinii szefa klubu PiS, lustracja została w tej chwili zahamowana. - Donald Tusk po raz kolejny oszukał. Mówił, że jest za lustracją, tymczasem czyny przeczą tym słowom - ocenił szef klubu PiS.
Jego zdaniem sprzedaż siedziby IPN to gest w stronę SLD, które od dawna postulowało likwidację IPN. - Realizowany jest scenariusz polityczny zmierzający do tego, aby instytucję niezależną, która udała się w III RP, po prostu zlikwidować - powiedział Błaszczak.
Poinformował, że klub PiS złożył wniosek do marszałek Sejmu, aby najbliższe posiedzenie izby, które rozpoczyna się w środę, rozszerzyć o informację premiera na temat sytuacji IPN-u.
PiS - jak dodał - chce też, by premier przedstawił "możliwości i pomysły rządu" w sprawie rozwiązania problemu Instytutu.
Błaszczak zapowiedział również, że w sprawie IPN zwróci się też do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie sprawy.
PiS chce również, by sprawą zajęła się sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej.
Stracili siedzibę
We wtorek IPN poinformował, że Ruch S.A. sprzedał budynek, w którym mieści się centrala Instytutu. IPN zaznaczył, że nie mógł kupić budynku z powodu cięć budżetowych i braku odpowiedzi resortu finansów na ofertę zakupu go na raty.
Od sprawy odciął się już resort skarbu. Rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Magdalena Kobos oświadczyła, że zapewnienie nieruchomości należy do kompetencji organu, który wydaje akt o utworzeniu danej jednostki organizacyjnej i do właściwego starosty lub prezydenta miasta.
MSP przypomniało też, że na mocy porozumienia z 2000 r. między spółką Ruch S.A. oraz Skarbem Państwa strony zobowiązały się dokonać zamiany nieruchomości przy ul. Towarowej 28 (gdzie siedzibę ma IPN) na nieruchomość przy ul. Marszałkowskiej przekazaną miastu przez MSP. Do zamiany nie doszło ze względu na roszczenia do własności nieruchomości przy Marszałkowskiej.
Odrzucone propozycje
Również dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza Marcin Bajko powiedział, że spółka Ruch, w której budynku ma centralę IPN, nie zaakceptowała żadnej z propozycji zamiennych nieruchomości składanych przez miasto.
Jak wyjaśnił Bajko, oprócz odrzuconej ze względu na roszczenia nieruchomości przy ul. Marszałkowskiej spółce przedstawiono kilka innych możliwych lokalizacji, m.in. przy Nowym Świecie i ul. 11 listopada. Mimo różnych etapów negocjacji do ostatecznego porozumienia nie doszło.
Bajko podkreślił, że kompetencje miasta w tej sprawie nie oznaczają obowiązku zapewnienia siedziby danej jednostce.
- W tej chwili jest ponad 20 instytucji, które czekają na wskazanie nieruchomości, są to m. in. RPO, Rzecznik Praw Dziecka, Urząd do spraw Cudzoziemców, Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, Komenda Stołeczna Policji, Ministerstwo Gospodarki Morskiej. W miarę pozyskiwania nieruchomości - całych budynków lub lokali - przekazujemy je do MSP. Nie my decydujemy o kolejności przyznawania lokali - zaznaczył.
Autor: MAC\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl