Polityczny spór na temat poglądów Jarosława Kaczyńskiego na kwestię śląskości przyniósł wzrost zainteresowania kwestią mniejszości etnicznych i narodowych w Polsce. Pytania na temat tego, ilu Polaków czuje się "mniejszością", są zwłaszcza aktualne wobec trwającego spisu powszechnego. Czy jego wyniki będą inne z powodu politycznego sporu?
Oficjalnie w Polsce można czuć się przedstawicielem którejś z dziewięciu mniejszości narodowych i czterech mniejszości etnicznych. Reguluje to szczegółowo wykaz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według prawa, mniejszość etniczna w odróżnieniu od mniejszości narodowej, nie posiada i nigdy nie posiadała własnego państwa.
Inność w ramach polskości
W ostatnim spisie powszechnym, przeprowadzonym w 2002 roku, do narodowości odmiennej niż polska przyznało się trzy procent polskich obywateli. Najwięcej ankietowanych zadeklarowało przynależność do narodowości śląskiej, ponad 170 tysięcy osób. Kolejne pozycje zajęły narodowość niemiecka (150 tysięcy), białoruska (49 tysięcy), ukraińska (31 tysięcy) i romska (13 tysięcy). Na samym końcu listy znaleźli się Karaimowie, z wynikiem 45 osób.
Wiele z mniejszości doświadczyło w przeszłości przymusowej "polonizacji". Działo się to zarówno w Polsce międzywojennej jak i w latach PRL. W III Rzeczpospolitej programów przymusowej polonizacji nie ma, ale przedstawiciele mniejszości i tak skarżą się na problemy z kultywowaniem swojej tradycji.
Wobec politycznego zawirowania wokół kwestii narodowości śląskiej Główny Urząd Statystyczny obawia się, że wyniki spisu powszechnego mogą być niemiarodajne. - Szkoda by było, żeby deklaracje przynależności do mniejszości przerodziły się w protest, okazywanie jakiegoś buntu czy sprzeciwu wobec czyjejś wypowiedzi - mówi Grażyna Witkowska z oddziału GUS w Katowicach.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24