Gdyby doszło do eksplozji amunicji i ładunków wybuchowych, które nastolatek zgromadził na poddaszu - wysadziłby w powietrze cała kamienicę. Nieszczęściu zapobiegli policjanci, którzy przeszukiwali lokum chłopaka, bo był podejrzany o włamanie.
Policja z Chojnowa zatrzymała 15-latka. Chłopak, jak się okazało, zbierał amunicję i sam konstruował ładunki wybuchowe. Podczas przeszukania mieszania oprócz przedmiotów z rabunku, znaleziono m.in. pociski karabinowe. Jak wyjaśnił 15-latek, służyła mu ona do konstrukcji bomb: przesypywał z niej proch do starych gaśnic, do środka wrzucał śruby i nakrętki, a następnie detonował ładunki na pobliskim polu. Do tej pory skonstruował kilka takich ładunków, a cztery z nich miał zdetonować.
Nastolatek twierdzi, że jest to jego hobby.
Mógł wysadzić cały dom
Według pirotechników, którzy zabezpieczyli ładunki, ich eksplozji wysadziła by w powietrze dom zatrzymanego.
15-latek przebywa w policyjnej izbie dziecka. Policjanci weryfikują uzyskane informacje. Sprawdzone zostaną miejsca, gdzie chłopak miał detonować skonstruowane przez siebie ładunki oraz te, gdzie szukał starej amunicji.
Źródło: policja.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. policja.pl