Grażyna Gęsicka zapewnia, że wycofanie się Donalda Tuska z prezydenckiego wyścigu nie zaburzyło planów Prawa i Sprawiedliwości. – Nie mamy kandydata, planu ani sztabu, więc trudno mówić o zmianach – stwierdziła. A Hanna Gronkiewicz-Waltz, jak większość polityków PO, przekonuje, że każdy kandydat tej partii wygra wybory.
W blokach startowych ustawili się już przedstawiciele SLD, SD i SdPl, a największe partie wciąż bez oficjalnych kandydatów w wyborach prezydenckich.
Wiadomo na pewno, że nie wystartuje Donald Tusk. Według prezydent Warszawy, premier pokrzyżował w ten sposób szyki PiS, które przygotowało się wyłącznie na walkę z szefem rządu.
"Komorowski jest naturalnym kandydatem"
- Pokazuje to zachowanie Jacka Kurskiego, który z uporem maniaka powtarza, że Donald Tusk wróci. PiS nie było przygotowane na walkę z innymi kandydatami, a każdy z nich wygra z Lechem Kaczyńskim – stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pytana, kogo wystawi PO, odparła: - Sądzę, że Bronisław Komorowski jest naturalnym kandydatem, marszałkiem, drugą osobą w państwie. Ale potrzebna jest zimna kalkulacja – zostanie ten, kto będzie miał szanse wyżej wygrać – uważa prezydent stolicy.
W grze, według niej, są trzy nazwiska: "człowiek kompromisu", Komorowski, Radosław Sikorski, który "świetnie reprezentuje Polskę", oraz Jerzy Buzek. – Ja jestem za Komorowskim, ale nie jestem do tej kandydatury przywiązana – stwierdziła.
"Trudno powiedzieć, żebyśmy mieli plan"
Grażyna Gęsicka z kolei zapewniała, że nie ma mowy o zniszczeniu planów PiS przez Tuska. - Jeśli chodzi o kampanię, to nasz kandydat jeszcze co do kandydowania nie wypowiedział się. Trudno powiedzieć, że byśmy mieli plan, nie ma sztabu, nie ma niczego takiego i trudno powiedzieć o jakichś zmianach. To fakt i do niego trzeba się odnieść ze spokojem – uważa wiceszefowa PiS.
Odniosła się też do słów Donalda Tuska, który oskarżył liderów jej partii o brak odwagi do skomentowania jego decyzji i jego planu rozwoju Polski. - Nie dostrzegam bezradności Jarosława Kaczyńskiego. Plan konsolidacji i rozwoju jest dość miałki. Jak coś jest lekkiej wagi programowej, to nie ma powodu, żeby najwyższe czynniki partyjne się za to brały – powiedziała Gęsicka.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24