- Fakty przedstawione przez Antoniego Macierewicza są prawdziwe, ale zmanipulowane, bo przedstawiono nie wszystko i pod określoną tezę - tak środową prezentację "Białej księgi" skomentował płk Edmund Klich, były polski akredytowany przy MAK.
Jego zdaniem "dobór słów i komentarz pokazuje, że to nie fachowcy badali tę katastrofę".
To manipulacja
Jak powiedział Klich, przytoczone przez Macierewicza fakty rzeczywiście miały miejsce. - Ale ich dobór został pięknie zmanipulowany. Przedstawiono nie wszystko. Słowo "zamach" w czasie konferencji nie padło, ale tworzy się taką atmosferę, komentarz do prezentacji sugeruje takie rozwiązanie, które uważnemu słuchaczowi samo ma się nasunąć - komentował Klich.
Jego zdaniem, słownictwo jakiego używał Macierewicz, który według Klicha myli pojęcia będące elementarzem w pracy ekspertów lotniczych, "dowodzi niefachowości raportu". - Dla fachowca w tej konferencji nie było nic ciekawego - podkreślił były polski akredytowany przy MAK.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. East News)