- Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby publiczne pieniądze były inwestowane w wynagrodzenia dla księży. Tym bardziej, że Kościół katolicki jest instytucją wyjątkowo bogatą - powiedziała w "Faktach po Faktach" Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polska. Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15 stwierdziła, że poruszanie takiego tematu "w obecnym pogłębionym konflikcie społecznym jeszcze bardziej doleje oliwy do ognia" i są w tej chwili ważniejsze tematy, którymi trzeba się zająć.
Barbara Nowacka poinformowała w niedzielę, że Inicjatywa Polska, której jest liderką, przygotowała projekt ustawy, będący "pierwszym etapem rozdziału Kościoła od państwa".
"Rozdział Kościoła od państwa jest coraz bardziej potrzebny"
Nowacka była gościem "Faktów po Faktach". Na uwagę prowadzącej, że pokazała taki projekt ustawy w dniu kościelnego święta odparła, że "nie ma złego dnia, żeby porozmawiać o rozdziale Kościoła od państwa".
- To jest jeden z istotnych dzisiaj tematów społecznych, na ile Polska jest i ma być państwem świeckim. Liczne wydarzenia i atmosfera społeczna mówią, że ten rozdział Kościoła od państwa jest coraz bardziej potrzebny - oceniła.
Dodała, że zaprezentowany przez Inicjatywę Polska projekt, "ma doprowadzić do tego, żeby religia w szkołach nie była opłacana z budżetu państwa".
- Nie ma powodu, dla którego powinniśmy płacić za lekcje wiary, bo to nie są lekcje religioznawstwa, z budżetu państwa. (...) Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby publiczne pieniądze były inwestowane w wynagrodzenia dla księży. Tym bardziej, że Kościół katolicki jest instytucją wyjątkowo bogatą - wskazywała Nowacka.
Ścigaj: taki temat doleje oliwy do ognia
Drugim gościem programu była Agnieszka Ścigaj z Kukiz'15.
- Każda kwota, która jest wydawana z pieniędzy podatników, jest warta dyskusji i rozmowy. Pytanie, czy teraz jest ten moment i czas, aby rozpoczynać dyskusję, kiedy wiadomo, że nie doprowadzi ona do żadnych finalnych spraw - wskazywała posłanka.
W jej ocenie "taki temat w obecnym pogłębionym konflikcie społecznym jeszcze bardziej doleje oliwy do ognia".
- Są ważniejsze tematy. Podniesienie kwoty wolnej od podatku, które my postulujemy, powinno nas bardziej jednoczyć i Polacy byliby dużo bardziej zadowoleni - dodała Ścigaj.
Jej zdaniem, o sprawę religii w szkołach należałoby zapytać w referendum.
- To jest na tyle ważna sprawa, że nie politycy powinni rozstrzygać. 32 miliony Polaków deklarują przynależność do Kościoła katolickiego. Warto byłoby zapytać Polaków, pytać wszystkie strony zainteresowane - podkreśliła.
"Trzeba pamiętać dziedzictwo Kościoła w polskiej historii"
W drugiej części "Faktów po Faktach" do sprawy rozdziału Kościoła i państwa odniósł się Ryszard Bugaj, ekonomista, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- To bardzo delikatna sprawa, (...) trzeba postępować ostrożnie. Ja jestem człowiekiem niewierzącym, ale nie mogę powiedzieć, że jestem ateistą - powiedział.
Zaznaczył, że "trzeba pamiętać dziedzictwo Kościoła w polskiej historii". - W przeciwieństwie do innych Kościołów narodowych, to dziedzictwo jest bardzo dobre - podkreślił Bugaj.
Jego zdaniem, "należałoby osiągnąć jakiś konsensus co do korekty pozycji Kościoła w różnych kwestiach". - W szkole trzeba wykluczyć możliwość ocen z religii na świadectwie, w ogóle zrezygnować z ocen. To jest takie stygmatyzujące. Świadectwo szkolne jest dokumentem państwowym. Człowiek, nawet młody, ma prawo milczeć w sprawie religii - wskazywał.
Pytany był też o projekt Inicjatywy Polska w obliczu nadchodzących wyborów parlamentarnych. - Zawsze jest tak, że coś dominuje w kampanii wyborczej. Nie chciałbym, żeby w (tegorocznej - red.) kampanii dominowały stosunki państwa z Kościołem, żeby to nie przesłoniło innych spraw. Tu są możliwe emocje. Przy wydobyciu emocji na czoło, rozstrzygnięcia byłyby niezrównoważone - wskazywał były prezydencki doradca.
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24