W Małopolsce powoli zmniejsza się liczba odbiorców pozbawionych prądu. W sobotę wieczorem było ich 16 tys. 450. Wcześniej MSWiA mówiło o 18 tys. odbiorców.
- Jeżeli nic się nie wydarzy, to w niedzielę, najpóźniej w poniedziałek większość odbiorców powinna mieć zasilanie - zapewnił w sobotę wojewoda małopolski Stanisław Kracik, który spotkał się ze starostami powiatów krakowskiego, miechowskiego i olkuskiego, w których nadal są kłopoty z dostawą energii.
Pomagają strażacy i żołnierze
Według danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego wieczorem prądu nie było w ok. 10 tys. domów w powiecie olkuskim w gminach : Wolbrom, Olkusz, Trzyciąż i Klucze oraz w powiecie krakowskim w gminach Jerzmanowice-Przeginia, Sułoszowa, Skała, Wielka Wieś (w sumie 5,9 tys. odbiorców). Powoli do normy wraca sytuacja w powiecie miechowskim, gdzie zasilania nie ma ok. 550 domów w gminach: Miechów, Charsznica, Gołcza, Kozłów, Książ Wielki, Racławice i Słaboszów.
Naprawą uszkodzeń w Małopolsce zajmowało się ok. 800 energetyków. Pomaga im ok. 180 strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz 20 żołnierzy z Batalionu Dowodzenia Kraków-Rząska.
Źródło: PAP, tvn24.pl