Dlaczego zaczął hamować? Policja jeszcze tego nie wie, ale wiadomo, że finał tej podróży okazał się tragiczny. 20-letni motocyklista zginął na miejscu w wypadku pod Białą Podlaską.
Do tragedii doszło w piątek wieczorem na drodze krajowej numer 2 pod Białą Podlaską.
Podkomisarz Cezary Grochowski poinformował, że jadący motocyklem 20-letni mężczyzna z nieustalonych do tej pory przyczyn zaczął hamować. - Stracił panowanie nad pojazdem, motocykl przewrócił się i sunął kilkadziesiąt metrów - relacjonuje funkcjonariusz.
Potem wypadł na pobocze i stanął w płomieniach. Dopiero wezwanym na miejsce strażakom udało się ugasić ogień. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie.
W miejscu wypadku przez kilka godzin ruch był utrudniony i odbywał się wahadłowo.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24