Kardynał Stanisław Dziwidz, który spotkał się w Rzymie z poszukiwanym przez prokuraturę Ryszardem Krauze tłumaczy, że ich rozmowa dotyczyła remontu domu Jana Pawła II w Wadowicach. - Nie poruszaliśmy spraw politycznych - stwierdził kardynał.
Kardynał Dziwisz podkreślił, że o spotkanie zabiegał biznesmen. - Mogę powiedzieć wszystko, ponieważ to spotkanie nie było spotkaniem tajnym. Inicjatywa i prośba o to spotkanie przyszła ze strony pana Krauzego, a spotkanie odbyło się w Domu Polskim na Via Cassia - podkreślił metropolita krakowski.
Zaznaczył jednocześnie, że rozmowa z biznesmenem nie dotyczyła ani spraw politycznych, ani osobistych Ryszarda Krauzego.
Kardynał Dziwisz przypomniał także, że o zakupieniu domu rodzinnego Karola Wojtyły przez Ryszarda Krauzego, dowiedział się po fakcie. - Również i kupno tego domu nie odbyło się na prośbę naszej diecezji czy moją osobistą - mówi hierarcha dodając, że Ryszard Krauze zaofiarował już kupiony dom.
Kardynał Dziwisz podkreślił, że jest kapłanem i każdy może do niego przyjść, jak do Chrystusa.
W ostatni piątek Krauze nie stawił się w warszawskiej prokuraturze, która wezwała go jako podejrzanego o składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Media podawały, że Krauze przebywa w Szwajcarii.
Krauze to jeden z najbogatszych polskich biznesmenów. Jego majątek zgromadzony m.in. w spółkach giełdowych szacuje się na kilkanaście mld zł. W zeszłym roku kupił on i nieodpłatnie przekazał Kościołowi rodzinny dom Wojtyłów w Wadowicach.
Źródło: PAP, IAR, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24