Państwu zabrakło znacznej ilości pieniędzy. Nie tylko prezydent, ale też opinia publiczna powinna się dowiedzieć, dlaczego tak się stało. Dlatego zwrócę się do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie przyczyn dziury budżetowej - zapowiedział Lech Kaczyński. Reakcja Platformy Obywatelskiej była natychmiastowa: - Dobrze byłoby, gdyby ekonomiści pouczyli prezydenta.
Prezydent, tłumacząc powody skierowania do NIK wniosku o kontrolę "dziury budżetowej" podkreślał, że zaniepokoił go fakt, iż zabrakło pieniędzy m.in. dla policji. A to może - jego zdaniem - źle wpłynąć na bezpieczeństwo państwa.
Wniosek do czwartku
- Walka z przestępczością to nie tylko prokuratura, ale też policja i inne sprawnie działające organy ścigania - powiedział Lech Kaczyński. Podkreślając, że w ostatnich miesiącach ubiegłego roku doszło do znacznego obniżenia dochodów państwa. Straciła bowiem nie tylko policja, ale też - jak wymienił prezydent - również Ministerstwo Obrony Narodowej.
- Resort otrzymał 3 mld 144 mln zł mniej, co stanowi kilkanaście procent jego budżetu - powiedział Kaczyński.
Poinformował, że wniosek o kontrolę państwowego budżetu skieruje do NIK-u najpóźniej do czwartku.
Dziury nie ma
- To inicjatywa prezydenta, ma do niej prawo. Dobrze byłoby jednak, gdyby ekonomiści wytłumaczyli prezydentowi, że nie mamy do czynienia z żadną dziurą budżetową - komentował na gorąco szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
Jak podkreślił Chlebowski, nie ma żadnych "zaburzeń" budżetowych. - Faktury są realizowane, większość z nich miała termin płatności przypadający na styczeń - podkreślił.
Zdaniem Chlebowskiego pojęcie "dziury budżetowej" w Polsce mógł wymyślić jedynie polityk, który nie zna zagadnień budżetowych i nie zna się na finansach publicznych.
...ale są kłopot z płaceniem rachunków
W połowie grudnia 2008 r. MSWiA zmniejszyło policyjny budżet na ub. rok o 535 mln zł. Powodem tego były niższe od szacowanych grudniowe wpływy do budżetu państwa z podatku VAT. Policja ma problem z płaceniem w terminie swoich rachunków.
Z zapłatami dla wierzycieli zalega też resort obrony. Szef MON uspokajał jednak, że nie ma dziury w budżecie ministerstwa, są tylko poślizgi w spłatach, ale to się zdarza.
W 2009 to się nie powtórzy?
W całym 2008 roku deficyt budżetowy wyniósł ok. 24,5 miliarda złotych i był wyższy niż oczekiwano. Najbardziej pesymistyczne prognozy mówiły najwyżej o 24 mld zł deficytu.
Na ten rok minister finansów Jacek Rostowski podtrzymał rządowe założenie, deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 2,5 proc. PKB, czyli ok 18,2 mld zł. Według prognoz Komisji Europejskiej, deficyt miałby wynieść w Polsce 3,6 proc.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24