- Rząd nie panuje nad budżetem. "Dziura Tuska" jest. Rozumiem, że może to być denerwujące, ale fakty są faktami - komentuje Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Jego partia stanęła murem za prezydentem, który zapowiedział, że zwróci się do NIK o zbadanie przyczyn zmniejszonych wpływów do budżetu.
- Coś ogromnie niedobrego dzieje się z polskim rządem - zaczął Jarosław Kaczyński. Później na głowę premiera Donalda Tuska posypały się już gromy. Za to, że nie panuje nad budżetem, że upiera się przy starych założeniach i "wprowadzeniu w takich warunkach euro".
"My mieliśmy problemy jak wydać"
Sytuacja finansowa naszego państwa będzie - według prezesa PiS - coraz gorsza. - Wpływy do narodowej kasy będą w tym roku niższe niż przewiduje rząd. Tak przewidują eksperci. A na dodatek pewne zobowiązania z poprzedniego roku są regulowane z tego budżetu - argumentował Jarosław Kaczyński.
Dodał, że zawirowania finansowe w poszczególnych ministerstwach to dowód, że rząd nie potrafi podołać trudnej sytuacji. - W czasie naszych rządów przychody były dużo większe niż przewidywane.(...) Nie mieliśmy problemów żeby wywiązywać się zobowiązań, mieliśmy problem, żeby te pieniądze wydać. Jesteśmy przekonani, że i tym razem mamy rację. Powstaje pytanie: czy ten rząd potrafi walczyć z tym kryzysem? Jeśli miałbym odpowiedzieć dzisiaj: "Nie, nie jest". A to znaczy, że w ogóle nie powinien rządzić - przekonywał lider Prawa i Sprawiedliwości.
"Działać intensywnie"
Według PiS ratunek jest jeden: radykalna i natychmiastowa reakcja. - Uważamy, że problemy gospodarcze, które stoją przed rządem, wymagają podjęcia intensywnych działań. Kiedy minister finansów Jacek Rostowski mówi, że nie będzie takowych podejmował, wygląda nam to na grzech zaniechania - przekonywała wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat.
- Jeśli rząd nie będzie aktywny i nie odrzuci pewnych dogmatów, grozić może nam absolutnie wszystko. Ta sytuacja przerosła Tuska i jego ludzi. Jesteśmy gotowi współpracować - dodawał Jarosław Kaczyński.
Źródło: legia.com,zaglebie-lubin.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot.PAP