Gotowa jest już lista 118 osób, którzy dostaną zwolnienia - twierdzą dziennikarze TV Puls. Zapowiadają odwet na władzach stacji i grożą sądem. Anonimowo twierdzą, że "pracodawca ogłosił, że nie zamierza wypłacić im żadnych odszkodowań, poza świadczeniami, które przewiduje ustawa o zwolnieniach grupowych".
W efekcie rozwiązania działu informacyjnego TV Puls, stacja przeprowadzi zwolnienia grupowe. Nie ogłosiła jeszcze swej decyzji oficjalnie ale według pracowników ma dotyczyć aż 118 osób. Większość z dziennikarzy zamierza odwołać się od tej decyzji do sądu pracy - potwierdzają anonimowo, w obawie, że ujawnienie nazwiska pogorszy ich sytuację i np. zostaną zwolnieni dyscyplinarnie.
Kogo zwolnią?
Na liście mają znajdować się wszyscy dziennikarze Puls Raportu - programu informacyjnego stacji, a także większość prezenterów, operatorów, montażystów, producentów i obsługi technicznej programu. Dziennikarze zarzucają zarządowi, że "nie uwzględnił żadnego postulatu zwalnianych z pracy". Według pracowników jeszcze w środę Puls miał powiadomić o zwolnieniach grupowych urząd pracy, a w piątek zacznie wręczać pracownikom wypowiedzenia.
Stacja się broni
-Trwają rozmowy, chcemy by nasi pracownicy dowiadywali się o zmianach ich dotyczących bezpośrednio od nas, a nie z mediów. Dlatego na tym etapie nie chciałbym tego komentować - mówi prezes zarządu TV Puls Dariusz Dąbski. I dodaje: - Skala reorganizacji powoduje, że ma w tym przypadku zastosowanie ustawa o zwolnieniach grupowych.
Kłopoty dziennikarzy zaczęły się od decyzji rady nadzorczej TV Puls, która zrezygnowała z realizacji programów informacyjnych na żywo. Ostatnie wydanie sztandarowego programu "Puls Raport" ukazało się w minioną środę. Stacja ogłosiła, że kontynuowanie codziennej emisji na żywo "z przyczyn biznesowych nie jest już możliwa". "Puls Raport" nadawany był od października 2007 r. i miał być jednym z najważniejszych wyróżników odświeżonej ramówki Pulsu.
W środę zmienił się też skład zarządu TV Puls- Beata Dymacz pozostanie dyrektorem finansowym TV Puls, a nowym członkiem zarządu zostanie Pietro Vicary, przedstawiciel News Corporation.
Koledzy wspierają
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich wspiera zwolnionych dziennikarzy. Już w zeszłym tygodniu zaprotestowali przeciwko sytuacji w Pulsie. Podkreślają, że - rezygnacja z przyczyn biznesowych z programów informacyjnych przez właścicieli TV Puls, a co za tym idzie - zwolnienie z dnia na dzień zespołu, który "ten program stworzył, realizował i osiągnął już wymierne, chociażby wynikami oglądalności sukcesy, jest niebezpiecznym precedensem, który może stać się powodem ograniczania wolności słowa i niezależności dziennikarskiej".
Źródło: PAP, tvn24.pl