- To jest Dyzma pogranicza i nawet Niemcy podśmiewają się z tego, co on mówi - opisuje swojego kolegę po fachu z sąsiedniego Guben Bartłomiej Barczak, burmistrz Gubina. O co chodzi? Klaus-Dieter Huebner chce przywrócenia kontroli na granicy z Polską.
Burmistrz Klaus-Dieter Huebner zaskoczył wszystkich propozycją wprowadzenia okresowych kontroli na polsko-niemieckiej granicy. Okazywanie paszportów ma jego zdaniem pozytywnie wpłynąć na zachowania Polaków. - Uważam za celowe wprowadzenie okresowych kontroli na przejściach i terenach przygranicznych. Szczególnie nocą. To będzie miało psychologiczne znaczenia dla mieszkańców i przekraczajacych granicę - mówił telewizji RBB.
Moi znajomi zostawili tylko na chwilkę rower pod sklepem i poszli kupić chleb. I rower ukradziono Mieszkanka Guben
Burmistrz zaszokował pomysłem i... wyjechał w służbową podróż. Żaden z jego współpracowników nie chciał wytłumaczyć Faktom TVN, czemu miałyby służyć takie kontrole.
Burmistrz nie kanclerz
Część mieszkańców niemieckiego Guben popiera pomysł swojego burmistrza. - Moi znajomi zostawili tylko na chwilkę rower pod sklepem i poszli kupić chleb. I rower ukradziono - mówi Margherita Else z niemieckiego miasta.
Pomysł burmistrza oznaczałby wyjście Niemiec ze strefy Schengen. Pierwsza była Dania. - W imieniu Niemiec wypowiada się kanclerz, ewentualnie minister spraw zagranicznych, a nie jakiś pojedynczy burmistrz - mówi Radosław Sikorski, szef MSZ. A Konrad Lax z ambasady niemieckiej w Polsce uspokaja: "wznowienie kontroli byłoby złym sygnałem dla zjednoczonej Europy".
Bartłomiej Bartczak, burmistrz polskiego Gubina, pół-żartem pół-serio się odgraża: "Przywrócimy kontrole na granicy, jak będzie EURO 2012. Kolejka sięgnie aż pod jego urząd. A wtedy powiemy, że nie chcemy niemieckich chuliganów".
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN