Dwóch małych chłopców zginęło wieczorem w pożarze domu w miejscowości Zielonówek koło Olecka (warmińsko-mazurskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dzieci były same w mieszkaniu, gdy doszło do pożaru.
Pożar wybuchł na poddaszu trzyrodzinnego domu. W ogniu zginęli dwaj chłopcy - jeden miał 1 rok i 10 miesięcy, a drugi 4 lata - podała Mariola Plichta z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
Matka była przed domem, ojciec w pracy
Policja ustaliła, że dzieci w czasie pożaru były same w mieszkaniu. Matka chłopców wyszła przed dom na 15-20 minut, by przyjąć drewno, które przywieziono jej na opał na zimę. Ojciec chłopców był w pracy. Policjantom nie udało się na razie przesłuchać kobiety. Przewieziono ją do szpitala, ponieważ jest w szoku. Na miejscu jest prokurator, który bada okoliczności tragedii.
Autor: MON/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl