Po 1,5 promila alkoholu we krwi mieli dwaj pracownicy kolei - dróżnik i zawiadowca na stacji w Wyczółkach. Zamknęli szlaban i wrócili do konsumpcji. Do tragedii nie doszło tylko dlatego, że jeden z kierowców stracił cierpliwość.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24