Wspólne wakacje, rozmowy, wyjścia do kina i uprawianie sportu - tego oczekują dorastające dzieci od swoich rodziców. Potwierdzają to wyniki badań, które publikuje "Rzeczpospolita".
Zazwyczaj nastolatki niewiele rzeczy robią wspólnie z rodzicami. - Jemy kolację i rozmawiamy o codziennych sprawach. Rzadko razem oglądamy telewizję czy gdzieś wychodzimy – mówi 17-letni Jędrzej Stachura z Łodzi.
"Chcemy wsparcia"
Potwierdzają to badania prof. Jacka Kurzępy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu. Zapytał on blisko tysiąc młodych ludzi w wieku 14–25 lat o to, jak spędzają czas z rodzicami, a jak chcieliby to robić.
To odkłamuje twierdzenie, że młodzi stronią od bliskości z rodzicami, że się nas wstydzą Prof. Jacek Kurzępa
Okazało się, że nastolatki chciałyby częściej jeździć z matką i ojcem na wakacje (38 proc.), rozmawiać o relacjach z ludźmi (18 proc.) i o swej przyszłości (15 proc.), wychodzić do kina (15 proc.) i uprawiać sport (13 proc.).
– To odkłamuje twierdzenie, że młodzi stronią od bliskości z rodzicami, że się nas wstydzą – uważa prof. Kurzępa. Jego zdaniem, oczekują, że rodzic będzie nie tylko ich kumplem, ale kimś, komu będą mogli zaufać.
Bliskości potrzebują szczególnie ci, którzy mają już za sobą gimnazjalny okres buntu przeciw rodzicom. – Chcemy być dorośli, jednak bez wsparcia nie damy sobie rady. Chcemy, żeby nas przytulono jak małe dzieci, ale w wielu domach rodzice są oschli, a rozmowa kończy się na rutynowym: "Jak było w szkole?" – mówi 17-letnia Alicja, licealistka z Warszawy.
"I tak jest lepiej"
Według prof. Kurzępy, dorośli nie odpowiadają na oczekiwania dzieci, gdyż obie strony są przekonane, że wspólne spędzanie czasu nie jest oczekiwane przez tę drugą stronę.
- Wielu moich znajomych nie zachowuje się przy dzieciach swobodnie, bo się boi utracić autorytet. I dlatego na wakacje, na których na przykład pije się alkohol i imprezuje, wolą wyjeżdżać sami – mówi z kolei Anna, mama 16-letniej Zuzi z Częstochowy.
Dr Marcin Sińczuch z Ośrodka Badań Młodzieży UW zastrzega, że wynik badania i tak jest budujący, bo nic tak nie spaja rodziny jak wspólny posiłek. I przypomina sondaż CBOS z 2008 roku, który pokazał, że choć rodzice poświęcają dzieciom mniej czasu niż w połowie lat 90., to z jakości tych kontaktów dzieci są bardziej zadowolone.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu