Większość z nich cierpi od lat. - Trudno mi się zobaczyć w kategorii człowieka. Raczej pasuje mi określenie "kukła" - mówi Adam Bogacki. Wiele nieuleczalnie chorych osób chciałoby dopuszczenia eutanazji. Polscy politycy wolą tego drażliwego tematu unikać. W niektórych europejskich krajach eutanazja jest dopuszczalna, ale ciągle budzi duże kontrowersje.
Reporterzy programu "Czarno na Białym" spotkali się z nieuleczalnie chorymi, albo sparaliżowanymi osobami, które mają dość wegetacji. Wiele z nich straciło wszelką nadzieję i chce umrzeć. Niektórzy próbowali popełnić samobójstwo. Wszystkich bohaterów reportażu łączy jedno, domagają się prawa do godnej śmierci.
W Polsce jednak prawo nie dopuszcza możliwości legalnej eutanazji. Na scenie politycznej ta sprawa jest tematem tabu. Politycy wolą nie poruszać bardzo kontrowersyjnej i delikatnej sprawy. Dwa lata temu Polskę poruszyła historia pogrążonego w śpiączce od ponad 20 lat Krzysztofa, którego matka prosiła o śmierć dla syna. Po tej sprawie na scenie politycznej rozpoczęła się dyskusja o eutanazji i testamencie życia. Minęły dwa lata, a z zapowiadanych zmian w prawie nie ma śladu.
Nie we wszystkich krajach jest jak w Polsce. Niektóre państwa w Europie dopuszczają możliwość legalnej eutanazji. W samej Holandii wykonuje się prawie trzy tysiące takich zabiegów. Nie oznacza to jednak, iż pomimo legalizacji eutanazji, zniknęły związane z nią kontrowersje.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24