Poseł Hofman dostał niecodzienny prezent od "chłopów" z PSL. Do jego biura poselskiego w Koninie trafił snopek słomy i obraz "demona". Przynieśli go przedstawiciele PSL w proteście przeciwko ostatniej wypowiedzi posła na temat posłów ze Stronnictwa. Zdaniem ludowców wypowiedź posła obraziła nie tylko polityków PSL, ale także elektorat wiejski.
Posła Hofmana w biurze nie było. Prezenty na pewno na niego zaczekają.
Podczas czwartkowej rozmowy z dziennikarzem TVN24 poseł Hofman powiedział: - Z PSL to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy - zdziczeli, zbaranieli. Tańczą, śpiewają, głosują za ustawami np. (...) za związkami partnerskimi (...) Chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło. Za tą wypowiedź spadły na niego polityczne gromy. Skrytykował go premier Donald Tusk i szef ludowców Waldemar Pawlak. Rzecznika swojej partii bronił Jarosław Kaczyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24