Zapowiadają się wielkie zmiany w prawie karnym. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowelizację, która poprawia wiele przepisów wprowadzonych przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - pisze dziennik "Polska"
Nad zmianami w prawie pracuje w resorcie sprawiedliwości specjalny zespół ekspertów pod kierownictwem byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Zolla. - Ten minister był nieszczęściem dla polskiego wymiaru sprawiedliwości (Zbigniew Ziobro - od red.). Chciał coś zrobić, ale nie za bardzo znał kodeks karny - mówi "Polsce" prof. Zoll.
24-godzinne sądy jako lekarstwo na pijanych kierowców
Statystyki policji pokazały, że sądy 24-godzinne odstraszają od jazdy po kielichu. prawo
Prawo a nowoczesne technologie
Zmiany planowane przez ministra Ćwiąkalskiego mają też odpowiedzieć na wezwania związane z rozwojem nowoczesnych technologii. Skończy się dramat uczennic, byłych żon i narzeczonych, których roznegliżowane zdjęcia wrzucili do internetu bez ich zgody koledzy lub opuszczeni mężczyźni. Do tej pory było to bezkarne. Nowe przepisy zakładają, że za utrwalanie filmów i zdjęć pornograficznych bez zgody ich bohatera ma grozić nawet pięć lat więzienia. Również za samo tylko posiadanie lub rozpowszechnianie takich zdjęć albo filmików zrobionych komórką będzie można trafić na kilka lat za kraty. Prokuratura nie będzie jednak ścigała tego z urzędu. Osoba pokrzywdzona będzie musiała złożyć wniosek o ściganie.
Nie będzie procesu za samoobronę
Osoba, która śmiertelnie zraniła oprawcę w swojej obronie, nie będzie już miała procesu. prawo
Ćwiąkalski: kary powinny być surowe, ale racjonalne
Burzę wywołał już pomysł ministra Ćwiąkalskiego, o którym pisał w sobotę "Dziennik". Chodzi o zmianę części artykułu 148 kodeksu karnego. Obecnie, morderca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż osiem lat lub jednej z dwóch najsurowszych kar: 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocia. Jeśli jednak sprawca dokona mordu ze szczególnym okrucieństwem lub z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, sąd ma do wyboru już tylko dwie możliwości: nałożyć karę 25 lat więzienia lub dożywocia. I właśnie to ograniczenie ma zostać zniesione - pisała gazeta. Minister przypomniał w TVN24, że wskutek obecnej konstrukcji artykułu 148 kodeksu karnego, policjant, który przekroczy granice obrony koniecznej i zabije bandytę, a mógł go ująć bez zastrzelenia go, musi dostać albo 25 lat pozbawienia wolności, albo dożywocie. W stosunku do nieletniego, który odpowiada z tego przepisu, sąd ma tylko jedną możliwość - 25 lat więzienia. Również osoba z ograniczoną poczytalnością, która zastrzeli kogoś, też musi dostać taki sam wymiar kary - wyliczał Ćwiąkalski broniąc pomysłu zmian.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24