Jak bardzo mogą zmienić się poglady? Jacek Kurski (PiS) pokazuje, że radykalnie. Chodzi o obecności naszych wojsk w Iraku i Afganistanie
Trzy lata temu Kurski, jako członek LPR, produkował ostre antywojenne spoty, wykorzystywane przez Ligę w kampanii do europarlamentu. Dziś polityk popiera rząd premiera Kaczyńskiego, który twierdzi, że do Iraku pojechać musieliśmy i na razie tam zostaniemy.
"Będzie mała sensacyjka"
Polityczna przeszłość dopadła Kurskiego przy okazji premiery nowej reklamówki LPR.
- Spot LPR mi się podoba, bo to jest skopiowanie reklamówki, którą sam kiedyś zrobiłem - ujawnił w TVN24 Jacek Kurski (PiS). Kiedyś, jako członek LPR, szokującym spotem zapewnił tej partii sukces w wyborach do europarlamentu. Teraz twierdzi, że najnowsza reklamówka Ligi to kopia tamtej sprzed trzech lat.
Chodzi o najnowszy antywojenny spot telewizyjny Ligi Polskich Rodzin. Na tle dynamicznej muzyki Roman Giertych za śmierć żołnierzy w Iraku oskarża Leszka Millera na równi z premierem i prezydentem. Podobieństwo jest bezsprzeczne.
- Ta sama muzyka, liternictwo, kaszeta i stylistyka - śmieje się Kurski. I zachęca szefa LPR: - Niech Giertych pokaże dzisiaj ten spot, a ja zapowiadam "małą sensacyjkę" związaną z tą sprawą. Ale jutro, żeby było "one day, one message".
Telewizyjna reklamówka trzy lata zrobiła ogromne wrażenia, a efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. LPR, która negowała sens wchodzenia do wspólnoty, ostatecznie była druga - z prawie 16 proc. głosów.
Źródło: tvn24