- CIA ma duży kłopot, bo znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Bo toczy się śledztwo wewnątrz tej organizacji, a służby te przecież muszą jakoś funkcjonować – mówił w programie "24 godziny" gen. Marek Dukaczewski. Odniósł się w ten sposób do raportu, z którego wynika, że agenci brutalnie torturowali więźniów podejrzanych o terroryzm.
Amerykańskie służby specjalne ujawniły na początku tygodnia tajne raporty dotyczące stosowania tortur wobec osób podejrzanych o terroryzm. Wybuchła po tym dyskusja, kto powinien w związku z tym odpowiedzieć za łamanie praw człowieka. Minister sprawiedliwości USA Eric Holder wyznaczył federalnego prokuratora do zbadania tej sprawy. Konserwatywna opozycja od razu skrytykowała decyzję Holdera, który poprzednio zapowiadał, że władze nie będą ścigać funkcjonariuszy CIA za metody postępowania z terrorystami, usankcjonowane przez poprzednią administrację prezydenta Busha. Do głosów krytyki dołączyła też prasa m.in. "Wall Street Journal".
Jest problem
- Wszczęte zostanie śledztwo, które będzie dotyczyło metod stosowanych przez agentów w czasie przesłuchań. Nie wiadomo jednak nic na temat tego, czy będzie śledztwo dotyczące tego, kto podejmował decyzje o zastosowaniu tortur jako metod przesłuchania – mówił Dukaczewski.
Jego zdaniem słowa Holdera, że „w sprawie tortur nikt nie może stać ponad prawem”, są bardzo znaczące. – To może świadczyć o tym, że śledztwo w CIA będzie prowadzone w znacznie szerszym zakresie niż mogliśmy się spodziewać – ocenił generał.
Kto decydował
- Problem zacznie się wtedy, gdy śledczy "zajdą" tak daleko, że pojawi się pytanie, kto decydował – wtórowal Dukaczewskiemu były korespondent „Gazety Wyborczej” w USA Bartosz Węglarczyk. Według niego, nie ma możliwości, by osoby, które pełniły najwyższe urzędy w Stanach Zjednoczonych w czasie, gdy podjęto decyzję o zastosowaniu tortur stanęły przed sądem. – Nie ma w Stanach zapotrzebowania politycznego na takie śledztwo – ocenił dziennikarz. I dodał: – Fakt, że obecna administracja Barbacka Obamy nie zajmowała się tym problemem do tej pory, świadczy o tym, że oni zdają sobie sprawę, że będzie to bardzo skomplikowana sprawa.
Będziemy jak terroryści
A Maciej Wieczorkowski z organizacji „Inicjatywa Stop Wojnie” przekonywał, że stosowanie tortur nie ma żadnego uzasadnienia. Przypomniał, że prawie na całym świecie obowiązuje całkowity zakaz stosowania tortur i nie przewiduje się od niego żadnych odstępstw. - Najgorszą rzeczą, jaką mogą nam zrobić terroryści to to, że staniemy się tacy jak oni, że przyjmiemy takie metody, jakie stosują oni. To będzie nasza największa klęska jako społeczeństwa – powiedział Wieczorkowski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24