Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział, że zaproponuje nowelizację ustawy o wyborze prezydenta. - Kłopoty z wyznaczeniem terminu wyborów łączą się z daleko idącą sztywnością systemu, który nie przewidział możliwości śmierci prezydenta - tłumaczył marszałek. Wyraził nadzieję, że nowela zostanie przyjęta na następnym posiedzeniu Sejmu.
- Mam nadzieję, że zostanie to przyjęte już na następnym posiedzeniu Sejmu - w jakimś sensie jako pokłosie dramatycznego, bolesnego doświadczenia, ale ważnego z punktu widzenia lepszego funkcjonowania państwa, w warunkach tego typu zjawisk kryzysowych - mówił w Sejmie po posiedzeniu konwentu seniorów Komorowski.
Po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w katastrofie samolotu pod smoleńskiem w sobotę głową państwa jest marszałek Sejmu. Ma on dwa tygodnie, licząc od soboty, na wyznaczenie daty wyborów, które mają się odbyć w trakcie kolejnych dwóch miesięcy. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami odbędą się one 20 czerwca.
Ustawa o IPN do zmiany, ale później
Komorowski zapowiedział też, że jeszcze w środę spotka się z przewodniczącym kolegium IPN Andrzejem Chojnowskim i będzie proponował rozwiązania dotyczące wyboru następcy szefa Instytutu Janusza Kurtyki, który zginął w sobotniej katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Jak dodał, w tej sprawie nie ma mowy o jakimś pośpiechu. - Nowelizacja (ustawy o IPN) jest możliwa dopiero na następnym posiedzeniu Sejmu - zaznaczył.
Marszałek podkreślił, że ustawodawca nie przewidział możliwości, że nie będzie prezesa IPN - bo zginie i nikt nie będzie mógł zwoływać odpowiednich gremiów, które miałyby podejmować decyzję o wyborze następcy szefa IPN.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24