Skrzynia odporna na ogień, kwas i wybuchy. A w środku kartki, listy i znaczki z 1944 roku. Unikalna kolekcja zakupiona przez Muzeum Powstania Warszawskiego przekroczyła już granicę naszego kraju.
- W poniedziałek do Duesseldorfu pojechała nasza kustosz, która na miejscu pilnowała pakowania eksponatów - mówiła rzeczniczka Muzeum Anna Kotonowicz. Zaplombowana paczka jest przewożona przez firmę kurierską i dodatkowo konwojowana przez policję. Do granicy strzegli jej funkcjonariusze niemieccy, w kraju - polscy.
Eksponaty zostały umieszczone w specjalnie przygotowanej skrzyni, odpornej na ogień, kwas i wybuchy, która następnie została zamknięta na klucz i zaplombowana. Anna Kotonowicz, poczta powstańcza
Małe skrawki papieru za 190 tysięcy euro
9 lutego Muzeum Powstania Warszawskiego kupiło za 190 tys. euro kolekcję listów, kopert i znaczków powstańczych. Cały zestaw zlicytowano w domu aukcyjnym Ulrich Felzmann Briefmarken Auktionen w Duesseldorfie. (CZYTAJ WIĘCEJ O AUKCJI)
Muzeum próbowało uniknąć licytacji i odkupić kolekcję bezpośrednio od jej właściciela. Nie udało się tego zrobić, mimo dyplomatycznych rozmów. W sprawę zaangażowały się polski i niemiecki rząd i ostatecznie polska placówka kupiła cały zestaw za cenę wywoławczą.
Szukamy nadawców powstańczej poczty
Muzeum Powstania Warszawskiego oraz TVN24 i tvn24.pl cały czas czekają na autorów i adresatów listów. Ich wykaz można znaleźć na stronach naszego portalu.
W Powstańczej Poczcie Polowej listonoszami byli harcerze – Zawiszacy, chłopcy 12–15 letni. W różnych rejonach miasta znajdowało się razem około 40 skrzynek pocztowych. Łącznie przeniesiono blisko 150 tys. listów. Tylko do 1 września 1944 r., jak donosiła powstańcza prasa, poczta przyjęła ponad 116.300 przesyłek, co dawało średnio około 3700 listów dziennie.
Na początku września 1944 roku Departament Poczt i Telegrafów wydał pierwsze od pięciu lat polskie znaczki pocztowe wykonane przez Wojskowe Zakłady Wydawnicze. Zlecenie przygotowania projektów otrzymało trzech grafików. Ostatecznie dla pierwszej serii znaczków zatwierdzono projekt autorstwa inż. Stanisława Tomaszewskiego ps. „Miedza"; drugi projekt, wykonany przez Mariana Sigmunda, miał być wykorzystany w późniejszym czasie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24