Dlaczego premier nie wystąpił razem z ministrem finansów na trudnej konferencji prasowej ws. budżetu - tłumaczył w "Faktach po Faktach" rzecznik rządu Paweł Graś. Zapewnił również, że zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny definicja korupcji w ustawie o CBA, przygotowana nota bene przez Julię Piterę, zostanie poprawiona.
Graś tłumaczył, dlaczego na wtorkowej konferencji prasowej w sprawie noweli budżetu wystąpił sam minister Jacek Rostowski. - Pan minister poprosił premiera, by mógł wystąpić tylko w towarzystwie ministra Boniego - mówił Graś. Według niego, Rostowski "wziął sprawę na siebie". - Będzie jeszcze niejedna trudna decyzja do zakomunikowania. Premier pokazał już, że się przed nimi nie uchyla. Tak będzie i teraz - zapewnił.
Graś potwierdził również, że to głównie szefowie resortów będą musieli szukać oszczędności. – To apel do wszystkich. Ministrowie mają na to kilkanaście dni. Muszą sprawdzić, które programy można obciąć – tłumaczył Graś. Zapewnił, że to „gra drużynowa”. – Nie będzie ministrów, którzy będą bronić swoich pozycji za wszelką cenę – mówił. Zaznaczał, że ministrowie nie będą musieli ciąć „po równo”.
Decyzja o podatkach - we wrześniu
Co jednak z zapowiadaną przez Rostowskiego możliwością podwyżki podatków? - Będziemy chcieli tego uniknąć – odpowiada Graś i wyjaśnia, że decyzja o tym zapadnie we wrześniu. – Minister Rostowski przedstawi konkretne propozycje na początku lipca – zapowiada. Zaznacza, że rząd będzie szukać dywidend i zwiększać prywatyzację. Co dokładnie ma być prywatyzowane – tego rzecznik rządu nie powiedział.
Podkreślił też, że Platforma Obywatelska jest partią odpowiedzialną i że przeprowadzi Polskę przez trudne czasy – aż do 2011 roku. Czy jednak z tym samym premierem na czele? Tego Graś nie może zagwarantować. – To będzie trudny rok, ale jesteśmy odpowiedzialną ekipą. Niezależnie, kto będzie kandydatem na prezydenta, to potrzebne jest bezpieczne i solidne przeprowadzenie Polski przez kryzys – mówił.
Bez "mea culpa" za Piterę
Rzecznik rządu skomentował też skrytykowanie ustawy o CBA przez Trybunał Konstytucyjny. Ten zakwestionował część jej przepisów uznając je za niekonstytucyjne. Graś nie chciał jednak przyznać, że porażkę poniosła PO i odpowiedzialna za wadliwą definicję korupcji minister Julia Pitera.
- W ciągu roku wszystkie błędy zostaną naprawione. To będzie dobry czas, żeby podyskutować o tym, co złego i dobrego wiąże się z funkcjonowaniem tej instytucji – dodał.
Graś powiedział również, że już rozpoczęły się prace nad nowelizacją. – Jeśli chodzi o definicję korupcji to rzeczywiście jest problem. Ale zostanie poprawiona, tak by była zgodna z Kodeksem Karnym. – stwierdził rzecznik rządu. Jego zdaniem również, wyrok Trybunału to dobra okazja, by zebrać wszystkie doświadczenia związane z CBA w nowy pakiet i spisać je, ale w sposób „budzący mniej kontrowersji”.
"Szef CBA nie może spać spokojnie"
Według niego jednak, żaden szef żadnych służb nie może obecnie spać spokojnie. – Michał Kamiński w każdej chwili może być rozliczony ze swojej pracy i pociągnięty do odpowiedzialności – podkreślił. - Tak jak każdy - zaznaczył.
Jego zdaniem, PO głosując za uchwaleniem ustawy o CBA miała przekonanie, że powinna być to instytucja zajmująca się wielkimi sprawami - nie tylko ściganiem korupcji, ale również prewencją. – To miała być instytucja, która roztacza parasol ochronny nad przetargami i procesami prywatyzacji, a nie instytucja, która jedną ręką wkłada lekarzowi do kieszeni 50 zł, a drugą nakłada kajdanki – powiedział
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24