Policja w Pajęcznie w woj. łódzkim wyjaśnia sprawę policjanta, który w czasie służby miał uczyć kursantkę jazdy samochodem na placu manewrowym. Zajście nagrał jeden z mieszkańców. - Potępiam tego typu zachowanie. Uważam, że jest niegodny nosić mundur - powiedział autor nagrania.
Naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego we wtorkowe popołudnie powinien być obecny w Komendzie Powiatowej Policji w Pajęcznie, gdzie pełnił dyżur. Jak powiedział reporter TVN24 Piotr Borowski, policjant był w tym czasie na placu manewrowym. Uczył kursantkę, jak prawidłowo parkować samochodem. Całe zdarzenie nagrał jeden z mieszkańców, a filmik umieścił w sieci.
Autor nagrania powiedział, że kiedy dostał informację o policjancie w mundurze uczącym na placu manewrowym, od razu tam pojechał.
- Bardzo mnie to zaskoczyło. Uważam, że policjant w tym czasie powinien siedzieć na komendzie. Tam zarabia pieniądze publiczne - powiedział autor nagrania.
Dodał, że to czyn bardzo naganny. - Potępiam tego typu zachowanie. Uważam, że jest niegodny nosić mundur - powiedział mężczyzna.
Grozi mu wydalenie ze służby
Sprawą zajął się komendant powiatowy policji, który wszczął postępowanie wyjaśniające. Jak wyjaśnił reporter, naczelnik mógł sobie dorabiać w szkole jazdy za zgodą komendanta, ale nie w godzinach swojej pracy.
Jak przekazał reporter, naczelnik nie został jeszcze przesłuchany i nie złożył wyjaśnień. Policja ma 30 dni na wyjaśnienie sprawy.
Dodał, że policjant może zostać ukarany naganą bądź wydaleniem ze służby.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24