Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego śledziła i systematycznie podsłuchiwała członków komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych - oświadczył szef komisji Jan Olszewski. Komisja zażąda wyjaśnień w całej sprawie od premiera Donalda Tuska.
W zeszłym tygodniu ABW przeszukała mieszkania m.in. dwóch członków komisji weryfikacyjnej - Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka. Prokuratura nie postawiła im zarzutów, przesłuchała zaś jako świadków w śledztwie przeciw Aleksandrowi L. i Wojciechowi Sumlińskiemu, podejrzanym o żądanie od żołnierza b. WSI 200 tys. zł za załatwienie mu pozytywnej weryfikacji. Sąd odmówił aresztowania obu podejrzanych. Prokuratura nie ujawnia, czy Aleksander L. i Sumliński mieli rzeczywiste wpływy w komisji weryfikacyjnej.
Olszewski: to była akcja prowokacyjna
Olszewski powiedział, że komisja uznała, iż jest wysoce prawdopodobne, że doszło do zaplanowanej akcji prowokacyjnej wymierzonej w komisję weryfikacyjną. Jego zdaniem, współodpowiedzialna za to jest Prokuratura Krajowa. Szef komisji zapewnił, że między działaniami Aleksandra L. a działaniami komisji nie ma żadnego związku.
Ani były oficer PRL-owskich służb wojskowych Aleksander L., ani dziennikarz Wojciech Sumliński - nie przyznają się się do winy. Sumliński utrzymuje, że nigdy nie rozmawiał z członkami komisji weryfikacyjnej (Piotrem Bączkiem i Leszkiem Pietrzakiem - których mieszkania także zostały przeszukane przez ABW) o raporcie z likwidacji WSI, a tym bardziej na temat manipulowania wynikami weryfikacji oficerów WSI.
Jak ABW potraktowała dziennikarzy
Akcję ABW w domu Bączka filmowali dziennikarze TVP z programu "Misja Specjalna". Według prokuratury, ekipa nie dostała jednak na nią zgody i dlatego dziennikarzom odebrano kamerę i przeszukali reporterów. Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego oraz ABW było to zgodne z prawem.
Tymczasem dziennikarze TVP złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy ABW. W ich sprawie interweniował m.in. prezes TVP Andrzej Urbański, który złożył w tej sprawie skargę do ministra sprawiedliwości. Zaapelował też o interwencję do Rady Etyki Mediów. Sprzeciw dziennikarzy wobec działań ABW poparli także inni przedstawiciele mediów, m.in. Maciej Rybiński, Kuba Sufin, Marcin Wolski, Piotr Zaremba i Monika Olejnik.
Natomiast Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zaapelowało do Rzecznika Praw Obywatelskich, by domagał się wyjaśnień na temat "skandalicznego" zachowania funkcjonariuszy ABW.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP