Nie wszystkich dało się zresocjalizować, ale w nadchodzących roku wyjdą na wolność. 90 pedofilów po wieloletnich wyrokach więzienia pojawi się na ulicach polskich miast. Rząd chce zastosować wobec nich środki farmakologiczne - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Rząd uchwalił we wtorek projekt założeń do nowelizacji kodeksu karnego. Wśród propozycji ministerstwa sprawiedliwości widnieje zapis dotyczący osób skazanych za pedofilię. Uznani winnymi napastowania małoletnich po opuszczeniu więzienia mieliby zostać poddani leczeniu farmakologicznemu, bez względu na to, czy taki środek został wobec nich określony przed laty w czasie orzekania wyroku, czy nie.
Tylko korzystniej. Jest problem...
O rozpoczęciu przymusowego leczenia decydowałaby tzw. prognoza kryminologiczna. Ta zostałaby spisana najwcześniej pół roku przed opuszczeniem więzienia przez skazanego, co miałoby umozliwić faktyczne orzeczenie o zagrożeniu, jakie może on spowodować na wolności.
Cytowany przez "DGP" prof. Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu twierdzi jednak, że przed resortem sprawiedliwości stoi trudne zadanie pogodzenia proponowanego przepisu z kodeksową zasadą, że nową ustawę można stosować tylko wówczas, gdy jest korzystniejsza dla sprawcy.
- Miejmy jednak nadzieję, że zostanie w szczegółach tak dopracowane, że nie będzie przedmiotem zaskarżenia - dodaje w rozmowie z "DGP" prof. Filar.
Autor: adso//bgr / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24