Dwóch mężczyzn próbowało przemycić do Polski dwa kilogramy kokainy w żołądkach. Na drodze Gwinejczykowi i towarzyszącemu mu Polakowi stanęli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i Izby Celnej.
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego otrzymali informację o przylocie przemytników na warszawskie Okęcie. Polak i Gwinejczyk, którzy lecieli z Gwinei przez Paryż i Brukselę do Warszawy, nie sądzili, że wpadną. Mieli ”czyste” bagaże, a nielegalny towar znajdował się w ich żołądkach.
Posiłek za 500 tys. zł
Policja i celnicy zatrzymali obu mężczyzn zaraz po wylądowaniu i od razu przystąpili do rewizji. Prześwietlenie wykazało w ich przewodach pokarmowych dużą ilość ciał obcych - 1,5-centymetrowych 10-gramowych kapsułek, wypełnionych kokainą. Gwinejczyk „zjadł” ich 140, Polak nieco mniej - 83 sztuki.
Nietypowy posiłek, którym uraczyli się przemytnicy, wart jest około 500 tys. zł. Obaj mężczyźni odpowiedzą za przemyt narkotyków. Grozi im 15 lat więzienia. Policjanci ustalają, do kogo miał trafić "biały proszek".
bas, eq
Źródło: tvn24.pl, policja.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja.pl