W Polsce brakuje nawet 2 tysięcy fachowców od szkoleń, tzw. trenerów biznesu. Mimo iż wejście w tę branżę wymaga nakładów rzędu kilku tysięcy złotych, chętnych kuszą wysokie pensje i niewielkie koszty prowadzenie działalności - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Według dziennika, najlepsi trenerzy zarabiają po kilka tysięcy złotych za jednodniowe szkolenie. Dolna stawka za godzinę treningu to ok. 60 zł.
Trenerem może właściwie zostać każdy. Wiceprezes zarządu Polskiej Izby Firm Szkoleniowych (PIFS) Magdalena Guille podkreśla jednak, że musi to być osoba lubiąca innych ludzi, bo nieszczerego prowadzącego szkolona grupa szybko odrzuci.
Źródło: "Gazeta Prawna"